Menu

24 kwietnia 2014

KARADIUM On The Top Fiber Mascara z Memebox

Pierwsza azjatycka mascara, jaką miałam okazję testować. Posiada mikrowłókna, które mają optycznie wydłużać i zagęszczać rzęsy. Wygięta szczoteczka ma podkręcać włoski.
Mam dość długie, podatne na podkręcanie rzęsy, więc prawie każdy produkt mi pasuje...ale...
Tusz nakłada się dość ciężko a poprawki są niemal niemożliwe, ponieważ momentalnie zasycha. Skleja rzęsy, nie pogrubia, a mikrowłókna opadają w ciągu dnia na twarz lub do oczu...
Jedynym plusem jest to, że mascara nie rozmazuje się.
Podsumowując nie jestem zadowolona z mascary, powędruje do kosza.
Używałyście?

9 komentarzy :

  1. oj oj.. aż tak niedobrze...
    Czytałam gdzieś, że koreańskie mascary nie powalają na kolana i właśnie, że bardzo szybko zasychają na rzęsach. Podobno mają takie właściwości ze względu na tamtejszy, wilgotny klimat. Nigdy jednak sama takiej nie testowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, rzadko jestem aż tak niezadowolona. Na pewno tak jak napisałaś na zasychanie ma wpływ wilgotny klimat...
      Mimo to ciekawa jestem tuszu Missha, planuję kupić, widziałam na ebayu za grosze.

      Usuń
    2. Ja swojej nawet nie otworzyłam jeszcze, więc może wystawię na Allegro. Mam kilka tuszów w zapasie, więc czekają.

      Małgosiu, a jak z tym sklepem koreańskim, który polecałaś, a potem sugerowałaś wstrzymanie się? Przysłali wszystko jak trzeba?

      Usuń
  2. Zamówienie nadal wisi jako niezrealizowane :(
    Odzyskałam już pieniądze przez Paypal.
    Szczerze mówiąc nie wiem co jest grane. Pierwsze z zamówień zrealizowali perfekcyjnie, byłam zachwycona sprawnością obsługi, jak i przesłanym produktem. Przy drugim zamówieniu wszystko utknęło.
    Bardzo żałuję, że tak wyszło, bo ceny na niektóre produkty są rewelacyjne. Do tego tania jak barszcz przesyłka i na dodatek rejestrowana. Zaczynam się doszukiwać przyczyn takiego obrotu sprawy i gdybam, że może zamówienie miało zbyt niską wartość (w pierwszym zamówieniu kupiłam to zielone serum DDouble za 28$, za drugim razem wzięłam tylko ten krem Plan Stem Cell, który mają po 11$). Z drugiej strony, nigdzie nie znalazłam ograniczeń co do minimalnej wartości zamówienia.
    Może kiedyś jeszcze zaryzykuję i coś tam kupię płacąc oczywiście paypalem.

    OdpowiedzUsuń
  3. ja nie używam "masakry", mam długie rzęsy i jakoś tak dziwnie się czuję z pomalowanymi, robią się za ciężkie i widzę nad okiem ciemną poświatę jak paczę ;} robię sobie hennę, ale ten tusz dałam siostrze i nawet sobie chwaliła. Już się dopytywała czy nie było w pudełku następnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że jej odpowiada :). Widocznie różne rodzaje rzęs inaczej reagują na tusze :). Ja mam cienkie, ale jest ich dużo i są długie.
      Maluję codziennie, bo bez pomalowania wyglądam jak bez rzęs a z jak z firanką :).

      Usuń
  4. Oj, zdecydowanie się zgadzam, mascara jest okropna!

    OdpowiedzUsuń
  5. To jeden z niewielu azjatyckich kosmetyków, który aż tak mi nie podpasował...

    OdpowiedzUsuń

Moje cuda i niecuda © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka