Pamiętacie Ginvera Marvel Gel? Oba produkty - Ginvera i Swanicoco mają bardzo podobne działanie. Lepsze, czy gorsze? O tym poniżej :)
Swanicoco to peeling do twarzy, zawierający ekstrakt ze śluzu ślimaka. Oczyszcza pory, usuwa martwe komórki naskórka. Jest delikatny, może być stosowany nawet przez osoby posiadające wrażliwą cerę.
Sposób użycia: 1-2 razy w tygodniu nakładamy niewielką ilość suchymi rękami na suchą, oczyszczoną wcześniej twarz. Masujemy około dwóch minut aż do momentu, gdy produkt zmieni konsystencję z żelu na grudki. Następnie zmywamy pozostałość wodą.
Moje wrażenia: Peeling ma konsystencję żelu, który pod wpływem tarcia zmienia się w grudki. Bardzo dobrze usuwa martwy naskórek, pozostawia twarz gładką i rozświetloną. Nie podrażnia skóry. Ma przyjemny, delikatny kremowy zapach. Nie czuć ślimaków :).
Podsumowanie: Żel działa podobnie do Ginvera, jednak jest zdecydowanie lepszy. Wygrywa zapachem i działaniem. Ginvera ma bardzo chemiczny zapach a Swanicoco przyjemny, lekki. Poza tym lepiej radzi sobie z peelingowaniem i zaskórnikami. Naturalne składniki zachęcają do używania :)
Naprawdę jest mega! Potwierdzam, nie czuć ślimaków ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię kiedyś ponownie :)
UsuńTeż bardzo mi się spodobał ten peeling, skóra jest naprawdę niesamowicie gładka i miękka po zastosowaniu.
OdpowiedzUsuńW ogóle bardzo przypadły mi do gustu wszystkie produkty z Memebox from Nature, a najbardziej peeling i odżywka do włosów.
Ostatnio zaczęłam używać kremu sn-t i mimo, że jest przeznaczony do cery tłustej, moją również polubił :)
UsuńBardzo podoba mi się ten peeling i mega chciałabym sb go sprawić..tylko nie mam pojęcia jak do dostać w Polsce... gdzie ty go kupiłaś?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ;)