Krem CC, który zawiera ekstrakty z żeń szenia, kaktusa, aloesu i galactomyces. Ma właściwości wygładzające i rozświetlające. Zakrywa lekko niedoskonałości, widoczne pory i zmarszczki. Jednocześnie zapewnia naturalny wygląd.
Skład |
Uwielbiam testować nowe kremy BB i CC, dlatego też postanowiłam nie czekać na to aż zużyję cały arsenał kosmetyków, tylko wypróbować to cudo.
Krem ma konsystencję typową dla kremów CC - Biały płyn, z zatopionymi ziarnami pigmentów. Po rozsmarowaniu pigmenty uwalaniają się, barwiąc delikatnie skórę.
Lekko zakrywa niedoskonałości i wygładza pory. Nie wchodzi w zmarszczki, sprawia, że są niemal niewidoczne. Nadaje lekki film skórze twarzy. Ma wysoki SPF, dzięki czemu z powodzeniem stosuję go na słońcu. Nie tłuści skóry, delikatnie ją matuje.
Podsumowanie:- Wysoki filtr idealny na lato
- Lekka konsystencja
- Niemal niewidoczny na twarzy
- Zakrywa drobne niedoskonałości i wygładza skórę
- Matuje
Uwielbiam go :)))
Ja jakoś nie przepadam za CC, wolę BB ;)
OdpowiedzUsuńJa przekonałam się w lato :)
UsuńDla mnie różnica między BB i CC jest często cienka i zależna od producenta. Właśnie stoję przed dylematem co otworzyć teraz, bo przyszedł czas na nowy produkt. Mam jeszcze sporo różnych próbek w saszetkach. To prawdziwy dylemat. Chciałabym coś trochę kryjącego zdobyte latem, mimo filtrów przebarwienia na czole. Wiesz Aniu z grubsza co mam:) Coś polecasz?
UsuńMoże właśnie ten Hanhui albo jakiś w poduszce? Te w poduszce są lekkie a jednocześnie dość dobrze kryją.
UsuńW końcu otworzyłam ten Hanhui. Wygląda obiecująco - jutro okaże się jak spisze się w ekstremalnych warunkach: nie mam w pracy klimatyzacji:(
UsuńOj to nie zazdroszczę pracy w takich upałach :(. Daj znać, u mnie delikatnie matuje skórę, ale i tak nakładam jeszcze puder matujący.
Usuń