Menu

18 marca 2015

BENTON Honest Cleansing Foam - recenzja. Czy mnie zachwyci?


Te z was, które kupowały pudełka od meme, znają dobrze Bentona. Część osób jest zachwycona tymi kosmetykami, część wręcz przeciwnie. Dzięki uprzejmości sklepu internetowego Jolse.com miałam okazję przetestować piankę do mycia twarzy. Czy okazała się cudem kosmetycznym? O tym dalej.

Kosmetyk znajduje się w tekturowym opakowaniu...

...a w środku opakowania tuba o 150g. Tuba umożliwia łatwe dozowanie produktu.




Producent zapewnia, że pianka przeznaczona jest do wszystkich typów cery. Czyści skórę i nawilża. Zawiera naturalne ekstrakty, konserwanty, surfaktanty. W składzie NIE znajdziemy składników takich jak SLS, czy SLES (akurat jestem na nie uczulona). 


Co w takim razie znajduje się w składzie kosmetyku? Niemal sama natura!
Zdjęcie ze strony: Jolse

Dodatkowo zdjęcie składu znajdującego się na pudełku a także ostrzeżenie dotyczące ryzyk podczas użytkowania:


Ok, skoro produkt jest tak genialny, dlaczego część osób jest z niego niezadowolona? Otóż ma wysokie pH - aż 8,5. Jakie to ma dla nas znaczenie?

Zdjęcie ze strony http://www.royal-canin.pl/

Ludzka skóra ma pH lekko kwaśne, czyli około 4,5-6,0. Dzięki temu na skórze znajduje się płaszcz ochronny, który stanowi barierę dla zanieczyszczeń i innych czynników środowiska zewnętrznego. 

Dla porównania pH powyżej 7 uważane jest za zasadowe.

Większość kosmetyków, które reklamują się jako "przywracające równowagę kwasowo - zasadową" ma pH 5,5. To średnie pH, które sprawia, iż skóra ma odpowiedni odczyn. 

Co się zatem stanie, gdy pH będzie zbyt niskie?
Skóra będzie produkować za dużo łoju i potu, będą zatykać się gruczoły i tworzyć wypryski. 

A co się stanie, gdy będzie zbyt wysokie?
Skóra staje się sucha, podatna na zakażenia bakteryjne i grzybicze. 

Czytając powyższe można wysnuć wnioski, że to właśnie wysokie pH pianki Bentona, powodowało przesuszenie skóry i niezadowolenie niektórych blogerek, których recenzje miałam okazję przeczytać... A jak było u mnie?

Na początku działanie. Sprawdzimy, czy pianka potrafi dobrze zmyć makijaż?
Od lewej: korektor, wodoodporny eyeliner, szminka. Biała kropla to pianka Bentona.

Po zwilżeniu wodą dość dobrze się pieni. Szybko zmywa korektor i szminkę, ale...

... nie do końca radzi sobie z wodoodpornym eyelinerem. Producent zaleca użycie w takich sytuacjach innego produktu przed pianką (polecam oleje). 

Używałam pianki przez parę ładnych dni. Ma w miarę neutralny zapach. Dobrze się pieni. Bardzo dobrze zmywa zanieczyszczenia i makijaż, z tym, że nie miałam makijażu wodoodpornego. Początkowo byłam zadowolona, jednak po paru dniach zauważyłam ściągnięcie i wysuszenie skóry bezpośrednio po umyciu. Po zastosowaniu toniku nawilżenie wracało do normy. "Zakwaszałam" skórę tonikiem po zasadowym produkcie i dzięki temu uzyskiwałam wyrównanie. Postanowiłam jednak stosować piankę co drugi dzień, z obawy o wysuszenie i tak już suchej z natury skóry.

Plusy: 
Brak SLS, SLES
Dobrze oczyszcza skórę (makijaż niewodoodporny)

Minusy:
Wysokie pH wysusza skórę
Nie radzi sobie z makijażem wodoodpornym

Chcecie wypróbować piankę? Pamiętajcie o tym aby po umyciu twarzy koniecznie wklepać tonik!

Pod tym linkiem znajdziecie większość pH kosmetyków azjatyckich:









61 komentarzy :

  1. Ja tę piankę już zużyłam. Byłam z niej bardzo, ale to bardzo zadowolona. Przyznam się, że nie zwracałam uwagi na jej pH. Z czasem zaczął mnie troszkę drażnić jej różano - pudrowy zapach, ale przy produkcie o tej pojemności i wydajności, jest to po prostu normalne. Stosowałam ją dwa razy dziennie, niczego mi nie przesuszyła, wręcz przeciwnie, nie ściągała mnie po myciu i zostawiała na buzi taka fajną, nawilżoną powłokę. Brakuje mi tego przy obecnie stosowanym produkcie (pianka ACNE z Tosowoong). Gdyby nie to, że ciekawość już zaspokoiłam a produktów do mycia mam kilogramy, to kupiłabym ją ponownie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To dobrze, że byłaś zadowolona, ja mam chyba zbyt suchą skórę.

      Usuń
  2. Dziewczyny, nie mogę się zalogować na Memebox. Usunęli mi konta?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe, czy będą je trzymać, czy kiedyś zlikwidują. Jesteśmy teraz dla nich martwymi duszami.

      Usuń
  3. Całkiem fajnie wygląda ta pianka, choć obawiam się, że reagowałabym na nią tak, jak Ty. Szczególnie, że nawet po "standardowych" produktach myjących do twarzy czuję ściąganie twarzy..

    A tak przy okazji, jak wam się podoba marcowe beGlossy? Zamawiałyście? Ja jestem wyjątkowo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie jestem zadowolona. Dostałam wersję z kremem do rąk. Glinka Mokosh były w JoyBoxie, nie mówiąc o mydłeku Dove, które było wszędzie.

      Usuń
    2. O polskich pudełkach przypomniałam sobie wczoraj i zerknęłam na zawartość. Ani jedno, ani drugie nie zainteresowało mnie jednak. Glossy byłoby nawet niezłe, gdyby nie te różne wersje, które różnią się na tyle, że jedna mi się podoba (C, D), a druga zupełnie nie.

      Usuń
    3. Nie kupowałam. Nie bylo złe, ale nie potrzebuję żadnej z rzeczy, które są w boxie.

      Usuń
    4. Ja dostałam wersję A, też z kremem do rąk (opisałam je u siebie). Mydło Dove specjalnie mi nie przeszkadza, patrząc, że jest to 7, dodatkowy produkt ;)

      Usuń
    5. Ja też przejrzałam zawartość polskich boxów, ale również nic mnie za mocno nie zainteresowało. Nie zamierzam kupować ich już w ciemno, a po ujawnieniu zawartości też raczej rzadko mam ochotę.

      Usuń
  4. Mam tę piankę w zapasach, no i zmartwiłaś mnie, że daje uczucie ściągania przy suchej skórze:( Nie cierpię tego.
    Kończę piankę Kanebo, która też trochę "ściąga", ale faktycznie nie ma tego uczucia, gdy się od razu użyje toniku i kremu. Myślałam, że może skóra mi się przyzwyczaiła czy coś, nie skojarzyłam tego z tonikiem. A kiedyś nie używałam toniku. (Naprawdę nie używałam toniku?!?!?!).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe mam tak samo. Nie używałam toniku, teraz jest to dla mnie niewyobrażalne.

      Usuń
    2. Toniku należy użyć podobno w ciągu kilkudziesięciu sekund po umyciu twarzy, bo pozbawiona warstwy lipidowej skóra traci w tym czasie błyskawicznie wilgoć. I przyznam się, że ja też długi czas nie używałam go wcale i dopiero zapasy z meme skłoniły mnie do tego.

      Usuń
    3. Renata, ze mną było identycznie. Bo po co mi tonik? A teraz mam ich mnóstwo z Meme, więc używam i nie czuję się "ściągnięta".

      Usuń
  5. Wysłali poduchy A:True:) Nie zarejestrowali ich jeszcze w systemie, ale numer nadania już jest. Oby doszły przed świętami. Wreszcie mam na co czekać (na wygraną z eopenmarket powoli przestaję liczyć).

    Jeśli chodzi o pianki i pH to ostatnio zrobiło się na ten temat głośno. Oczywiście tradycyjne środki myjące maja wysokie pH. Są to sole sodowe i potasowe i mają właściwości zmydlania tłuszczów. O to zwykle chodziło w myciu, a dla suchej skóry usunięcie niewielkiej warstwy tłuszczowej jest co najmniej niekomfortowe. Ciekawa tabelka, choć nie do końca wierzę pomiarom dokonanym przez przypadkowe osoby. Jednak na papierku lakmusowym, nawet używając go nie całkiem prawidłowo, trudno uzyskać wynik wiele różniący się od prawdy. Dla mnie i mojej skóry pH nie ma aż takiego znaczenia i choć czuję czasem ściąganie, to nie jest ono nigdy nieprzyjemne. Wyrówna się zawsze tonikiem i pozostałymi kosmetykami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się. Mam nadzieję, że to będzie w końcu ta jedyna.

      Usuń
  6. Przy mojej tłustej skórze wyższe pH bywa nawet pożądane - mimo że też nie na dłuższą metę - ale wyobrażam sobie, że przy suchej skórze to co najmniej nieprzyjemne. Piankę Bentona zamierzam zakupić, ale nie wiem, czy w tej chwili, bo chyba wrócę na razie do Effeclar La Roche-Posay. Moja cera w okresie wiosennym jest zawsze okropna - po zimowym przesuszeniu zaczyna się strasznie przetłuszczać, jak tylko zrobi się cieplej. W tej chwili zupełnie nie mogę z nią dojść do ładu :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziewczyny czy macie może kod zniżkowy na beGlossy luty 2015?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, mam GLOSSY20OFF - 20 % na 1 pudełko subskrypcja lub na 1 pudelko w pakiecie 3 lub 6 pudełek

      Usuń
    2. Teraz doczytałam, ze chcialas na luty... wiec zobacz czy ten kod zadziala...

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Niestety nie działa. Chciałabym kupić ze względu na serum z witaminą C, ale nie wiem czy na nie trafię. Kupowałyście lutowe pudełko? Jeśli tak co o nim sądzicie?

      Usuń
    5. Aniu, wzięłam to pudełko i trafiłam na serum. Wtedy aktywny był kod DMB15 (-15zł) - działa lub działał jednak tylko na nową subskrypcję. Serum jest maleńkie i nie warto chyba podejmować ryzyka jeśli inne wersje Cię nie interesują. Ja chciałam dostać benefit i artego - dostałam tę, która była chyba najpopularniejsza. Zapach toniku trochę mnie drażni, ale bez przesady, mus do włosów jest podobno fajny, a lakier do paznokci dostałam w okropnym szaro-czarnym kolorze i można podobno trafić co gorsza perłowy róż:( Za 35zł byłam zadowolona. Nie lubię natomiast kremu glyco-A z innej wersji. Po prostu kwas glikolowy mi nie służy i jest dość mocno fotouczulający - gdybyś go dostała, musiałabyś raczej poczekać do jesieni.

      Usuń
    6. Dzięki za głos rozsądku, faktycznie nie ma sensu ryzykować :)

      Usuń
  8. Zaraz rano zerknęłam, gdzie są poduszki A:True i z mieszanymi uczuciami odkryłam, że wyjadą z Korei dopiero w poniedziałek. Właściwie tego spodziewałam się, ale po cichu liczyłam na dziś lub w sobotę. Dla mnie oznacza to, że zobaczę je dopiero w święta. Wyjeżdżam 28 marca na tydzień.

    Jakiś czas temu pisałam, że wysłałam skargę na pocztę. Ostatnio listonosz powiedział mi, że musiał na nią odpowiadać, a akurat mój listonosz jest bardzo w porządku. Oczywiście ostatecznie dostanę odpowiedź, że bardzo im przykro. Tak czy inaczej od pewnego czasu mają reorganizację. To wiem od pani, która nosi pocztę do pracy. Polikwidowano nocne zmiany, listy mają do urzędów przychodzić posortowane. Jednak w rzeczywistości w dużych urzędach jak np. mój nie jest to dobrze zrobione i listy dzielone są dopiero po 9 rano, bo tak nadchodzą z sortowni. Listonosze wychodzą do pracy parę godzin później niż zwykle i przy dużym rejonie mają kłopot, żeby zdążyć nawet nie tyle do ludzi co do firm. Nie zawsze może iść więc po kolei, ale lata 2 razy, bo do 15-16 musi obsłużyć firmy. Co więcej jakiś mistrz reorganizacji zarządził ją w okresie, gdy poczta ma wielokrotnie więcej przesyłek: dostarczają PITy, podatki od nieruchomości. Dlatego widzimy co widzimy. Ostatecznie i tak oberwie listonosz.

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś w tym jest, ja też zazwyczaj obwiniałam listonosza za lenistwo a widać, że prawda może być zupełnie inna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to ewidentnie lenistwo listonosza. Jak gość choruje i mam zastępstwo, t wszystkie przesyłki przynoszą. Nie ma siły na faceta - nie ma obowiązku nosi przesyłek, które nie zmieszczą się do skrzynki. Czyli nie nosi niczego!!!
      Czasami jak Was czytam i piszecie, że wkurzacie się, że listonosz czegoś nie przyniósł, to po prostu wyję. U mnie inaczej niczego ne nosi, NICZEGO! Awiz mu się nawet nie chce nosić. Wrzuca zbiorczo, co kilka dni z data wsteczną. Zgłaszałam, mówiłam. Nic to nie dało.

      Usuń
    2. To ja od dziś noszę mojego Pana Pocztowego na rękach :) Wszystkie przesyłki przynosi pod same drzwi, niezależnie od ich gabarytów. Sortownia też działa bez zarzutu. Dostaję wszystko w najkrótszym z możliwych terminów. Obecnie jest zastępstwo i też nie ma żadnych problemów. Teraz muszę jakieś czary wykonać, żeby uroku na mój oddział Poczty nie rzucić i sytuacja nie uległa zmianie :D

      Usuń
    3. Gdzie mieszkasz kochana. Przeprowadzę się.

      Usuń
    4. Ja to mam super listonosza:) jak nie ma mnie w domu to idzie z paczka do tesciow, jak nie ma tesciow to udaje sie do wuja lub sasiada :) wiec zawsze ktos z nich mi odbiera :) przynosi kazda paczke i kazda ilosc :) Ale jakby nie patrzec to tez ma ,, ze mna'' dobrze. To go czyms poczestuje, to mu dam jakiegos piataka, na swieta paczke ze slodyczami :) Najlepszy listonosz jakiego znam :) ale własnie sie dowiedzialam, ze za jakies pol roku ma byc inny listonosz wiec bede musiala go ,, przekupic;; :)

      Usuń
    5. hehe, też tak mamy z listonoszem, raczej, z listowozem ;P bo jeździ bryką :) mama, a to mu czekoladkę, a to bombonierkę... za to , że np. wnosi ciężkie paczki na korytarz, mamie jest jego żal... heheh... a jak była era meme, to już w ogóle miał dobrze z nami :) ale Monika my som ze wsi, więc tam bardziej wiaruchna się zżywa :)

      Usuń
    6. Jolka dokładnie tak.... własnie dzis mi powiedział ,, a zagranicznych cos ostatnio do Pani nie ma, no tych rozowych takich pudełek'' :)

      Usuń
  10. Dziewczyny widziałyście? Paypal przedłuzył ochronę kupujących do 180 dni!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm... mi sie otwiera... udostepnilam tez na fb jakby co :)

      Usuń
    2. na fejsie u Ciebie ja nie widzę..

      Usuń
    3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    4. Ja też niczego nie widzę. Może udostępniłaś tylko wybranej osobie? (Gośka)

      Usuń
    5. Ten wpis nie jest udostępniony publicznie, więc go nie zobaczymy.

      Usuń
    6. Juz wszystko jasne.... ja zrobilam wszystko dobrze, udostepnilam publicznie, ale to kuzynka cos zaznaczyla kto to moze widziec czy cos w tym stylu.... nie wazne.... sory za zamieszanie

      Usuń
  12. Hej laski ;P bierzecie kwietniowy LF? ;) Ja właśnie włożyłam do koszyka i po nim zdecyduję czy zamówić roczną subskrypcję. Ma być o wartość 45GBP, więc całkiem spoko ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem czekam na ujawnienie zawartosci. Kolejnej czarnej kredki nie zniese;-)

      Usuń
    2. Ja na razie jestem obserwatorem LF. Jak mnie kiedyś skusi to raczej tylko po ujawnieniu zawartości. Jednak nigdy nie zdarzyło mi się jeszcze kupić pudła, którego zawartość znałam ;)

      Usuń
    3. No właśnie ;P ja też nigdy nie decyduje się już po ujawnieniu zawartości ;P

      Usuń
    4. Ja nie biorę, poczekam na to co będzie w środku.

      Usuń
    5. Ja chyba ślepa jestem, bo nigdzie nie mogę znaleźć tego kwietniowego...
      Paulina

      Usuń
    6. http://www.lookfantastic.com/beauty-box/lookfantastic-beauty-box-april-2015-worth-45.00/11028462.html

      Usuń
  13. A ja nie dostałam LF z marca, jest też ktoś poza mną? 2 była ściągnięta płatność a pudełka nie ma

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz do nich bo ja już dawno dostałam.

      Usuń
    2. Napisz, jak minie 21 dni od wysyłki, wcześniej nie ma sensu, bo i tak każą Ci czekać do tego terminu.

      Usuń
  14. http://www.eopenmarket.com/product/Secret-Box/1686/?cate_no=1&display_group=3#prdDetail :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupujesz? Jak tak to daj znać co znajdziesz w środku :)

      Usuń
    2. Na fb jest zawartość, dostaje się losowo jedną z tych 10 opcji:
      https://www.facebook.com/cosmeticmarket201212/photos/pcb.812352292180592/812349955514159/?type=1&theater
      https://www.facebook.com/cosmeticmarket201212/photos/pcb.812352292180592/812349958847492/?type=1&theater

      Niezbyt ciekawe, moim zdaniem.

      Usuń
    3. Mnie też nie zachwyciły.

      Usuń
  15. Zapraszam: http://cudainiecuda.blogspot.com/2015/03/sum37-flawless-regenerating-eye-cream.html

    OdpowiedzUsuń
  16. a testowałaś może mydełko oczyszczające z benton? kusi mnie strasznie żeby kupić tylko że jeszcze się wstrzymuję, ale im więcej pozytywnych opinii na ich temat czytam tym bardziej mam ochotę zamówić

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jestem ciekawa balsamów do ciała marki Whamisa. Kiedyś czytałam gdzieś recenzję właśnie na ich temat także dużo osób właśnie polecało tą firmę

    OdpowiedzUsuń

Moje cuda i niecuda © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka