Pomadka zbiera dość dobre recenzje w sieci, jednak pojawiło się również kilka negatywnych opinii. To produkt, który można kochać lub nienawidzić...
...w zależności od tego, jakiego działania oczekujemy.
Opis ze strony Sylveco:
Hypoalergiczna, odżywcza pomadka, zawierająca naturalne drobinki ścierające w postaci brązowego cukru trzcinowego. Ten delikatny peeling delikatnie złuszcza i doskonale wygładza usta. W składzie pomadki znajduje się bogaty w przeciwutleniacze i kwasy NNKT olej z wiesiołka dwuletniego o właściwościach silnie regenerujących. Pozostałe oleje, wosk pszczeli i masła roślinne pielęgnują delikatny naskórek ust, zapobiegają ich wysychaniu i pękaniu. Aktywny składnik - betulina - działa kojąco na wszelkie podrażnienia, łagodzi objawy opryszczki.
Skład:
Olej sojowy, Wosk pszczeli, Cukier trzcinowy, Lanolina, Olej z wiesiołka, Wosk carnauba, Masło kakaowe, Masło karite (Shea), Betulina, Olejek z gorzkich migdałów
Pomadka ma dość dziwny kolor, nieco żółtawy, lekko brązowy:
Z tej perspektywy widać "wnętrze" pomadki, czyli między innymi cukier trzcinowy, który odpowiada za peelingowanie ust:
Pomadka jest dość twarda. Zawiera cukier, który czuć podczas nakładania na usta. Uczucie ścierania jest dość mocne, a po aplikacji zostaje nam na wargach sporo drobinek:
Tak jak napisałam wyżej jest to produkt, który możemy kochać lub nienawidzić. Część osób nakłada produkt jako pomadkę, która ma nawilżyć skórę w ciągu dnia. Nawet na stronie producenta widnieje informacja, iż możemy używać peelingu na dzień i na noc. Pamiętajmy jednak o tym, że na ustach zostaje warstwa cukru, który oczywiście rozpuszcza się, lecz nie od razu. Wyobrażam sobie, że aplikacja w zimę, w mroźny dzień może skończyć się katastrofą - oblepionymi, cukrowymi wargami...
Dlatego też polecam wam używanie na noc. Działa genialnie! Po około 10-20 minutach cukier rozpuszcza się niemal całkowicie a rano budzę się z nawilżonymi, pełnymi ustami. Używana codziennie daje świetne efekty. W przypadku, gdy nie jesteście w stanie znieść nawet przez krótki czas cukru na ustach, możecie przetrzeć wargi chusteczką i nałożyć inną pomadkę nawilżającą.
Peeling kosztuje 10 zł, niestety nie wiem na ile czasu wystarcza, ponieważ używam dopiero od tygodnia. Na pewno zagości na stałe w mojej codziennej pielęgnacji twarzy.
Używałyście tej pomadki?
Ona była w czerwcu 2014 w shiny boxie, lubie ja, używam codzienni na noc i jeszcze mam połowę, czasami miziam usta bokiem pomadki, jak nie chce duzo drobinek na ustach :)
OdpowiedzUsuńNa pewno kupię ją ponownie. Mam bardzo wymagające, suche usta i niewiele produktów im pomaga.
OdpowiedzUsuńNormalnie jak to możliwe, że jeszcze jej nie zużyłaś - Jolu, oszczędna z Ciebie kobieta :d Ja zjadłam już dwie i wróciłam do tradycyjnych pomadek, też z Sylveco. Dla mnie za dużo w niej było tego peelingu a za mało pielęgnacji. W sumie to takie jej zadanie, więc sama nie wiem czego się czepiam...
OdpowiedzUsuńNo właśnie, też się dziwię, że taka wydajna, jakieś czary mary ;)
UsuńHm, mam ją gdzieś w domu. Poszperam i wyciągnę. Jakimś cudem nie otworzyłam jej od razu.
OdpowiedzUsuńNawiązując jeszcze do poprzedniego wątku, myślę, że pierwsza edycja Inspiredby będzie bardzo udana. W końcu chcą, żeby to ruszyło z rozmachem. Woda Marca Jacobsa to nie moja bajka - byłam wczoraj sprawdzić. A tkmaxx to dla mnie super dziwny sklep. Nie mam cierpliwości przeglądać tylu ciuchów, które często wyglądają na używane, ale czasem rzeczywiście można wygrzebać cuda. Chodzę tam czasem z koleżanką, która jest za to specjalistką w wyszukiwaniu okazji; ma jakiś dodatkowy zmysł. I nieraz coś upoluję jej rękami:)
2 razy w odstępie tygodnia wysłałam negatywną opinię o kwietniowym Lookfantastic i nie ukazały się - skąd my to znamy.
Ależ malkontentka ze mnie dziś, ale czy któraś z was miała okazje używać lub testować ten tusz MACa, który znajdzie się w Joyboxie, czyli IN EXTREME DIMENSION LASH 3D? Oglądałam opinie i są ogólnie najwyżej takie sobie. Niezależnie od opinii chętnie przetestuję ten tusz, ale ciekawa jestem czy coś wiecie.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie.
UsuńZapraszam: http://cudainiecuda.blogspot.com/2015/04/korekta-brwi-z-etude-house-mamonde.html
OdpowiedzUsuń