Większość kosmetyków znajduje się w torebce. W tym miesiącu kosmetyczka ma motyw Paryża. Pozostałe kosmetyki leżały luzem, nie były przewożone w pudełku, przez co pogniotło się opakowanie z watkami.
Co znalazłam w środku? 7 różnych produktów - kosmetyków i akcesoriów. Koszt boxa to 24$ + wysyłka. Według Beauteque wartość kosmetyków to 63$.
Baviphat Strawberry Toxifying Mask - truskawkowa maska do twarzy, która zmniejsza widoczność porów, kontroluje sebum i zmniejsza niedoskonałości skóry. Poza truskawkami zawiera między innymi witaminę C. Jak używać? Należy nałożyć na buzię na 15-20 minut a następnie spłukać ciepłą wodą.
Baviphat Peach All-in-One Peeling Gel - peeling do twarzy z witaminą C. Jak używać? Nałożyć na suchą skórę, masować i spłukać letnią wodą.
May Island: Peach Hand Cream - Krem do rąk pachnący brzoskwiniami. Zawiera ekstrakty z brzoskwini, moreli i masła shea. Szybko się wchłania, jest dość lekki.
Kolejne trzy produkty to lakier do paznokci, płyn do demakijażu ust i oczu, watki.
iCharming: Nail Polish - lakier w bardzo ładnym, fioletowym kolorze. Niestety zawiera drobinki, których nie lubię, więc trafi w inne ręce.
Witch's Pouch: Lip and Eye Remover - dwufazowy płyn do demakijażu. Można używać z załączonymi watkami ;)
TonyMoly: Cotton Nail Ball - wata, która ma imitować watę cukrową. Nie jest to produkt, który chciałabym widywać w boxach...
Tony Moly Timeless EGF Second Skin Eye Goggles - Maska hydrożelowa na okolicę oczu, w kształcie okularów. Ma działanie przeciwzmarszczkowe i rozświetlające. Uelastycznia skórę, odświeża i odmładza. Faktycznie działa! Skóra wokół oczu jest nawilżona, rozświetlona a cienie pod oczami lekko rozjaśnione. Efekt utrzymuje się parę dni.
Czy jestem zadowolona? Porównując pudełko do historycznego Memeboxa - średnio. Anulowałam subskrypcję, dostanę jeszcze tylko jednego boxa. Myślę, że z tej subskrypcji mogą być zadowolone te osoby, które dopiero zaczynają przygodę z kosmetykami azjatyckimi.
Zgodzę się z Tobą, że osoby, które zamawiały Memeboxa będą tym pudełkiem rozczarowane. Podobają mi się 3 pierwsze produkty, ale przede wszystkim za opakowania :) Jednak mogę bez nich żyć. Nie lubię jak wkładają do boxów waciki, płatki kosmetyczne, pilniczki, opaski na oczy, lustereczka itp. Jeżeli jest to dodatkowy produkt typu prezent to mogę zaakceptować, ale "jako jeden z ..." to już nie.
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na konkurs i teraz mam za swoje ;)
UsuńUdało się choć wygrać ? ;)
UsuńNiestety nie ;)
UsuńDziewczyny, przez przypadek zauważyłam, że na truskawce pojawiły się szampony Ryo. Przed chwila wzięłam sobie 3. Ze zniżkami wyszło mi 27 zł za szampon!
OdpowiedzUsuńhttp://pl.strawberrynet.com/haircare/ryo/
Z nieba mi spadłaś Małgosiu z tą wiadomością. Miałam gdzieś w tym tygodniu zamówić! Kupiłam 3 szampony i 3 odżywki za 157 zł ze zniżkami. Wow!
UsuńA macie jakieś dodatkowe zniżki? Mi za duży szampon i odżywkę wychodzi 70zł.
UsuńNigdy ich nie miałam.. naprawdę są tyle warte?
Ja oprócz tej standardowej, która jest do dzisiaj (10% na zakupy) mam jeszcze 10% rabatu lojalnościowego. A Ryo jest super, pisałam kiedyś na blogu pod nazwą Ryoe. Mam przetłuszczające się włosy, alergię i skłonność do wypadania. Po innych po jakimś czasie zaczyna mnie swędzieć głowa, zatykają się mieszki włosowe. Po Ryo jest super. Oczywiście przy atakach wypadania wspieram się też Loxonem, bo mam tzw. łysienie androgenowe.
UsuńKupiłam też tą japońską pomadkę. Miałam kiedyś i byłam z niej zadowolona: http://pl.strawberrynet.com/m/skincare/dhc/lip-cream-/188170/
UsuńSzkoda, że nie zauważyłam tej pomadki wcześniej :(
UsuńCo do szamponów, to naprawdę świetna okazja. Do tego ta zniżka 10%. W sumie miałam 25% zniżki i gratisową przesyłkę. Sama cena szamponów, nawet bez zniżek jest świetna. Widziałam, że na ebayu też już pojawiły się w niższej cenie, truskawka reguluje ceny na rynku :D Fajnie, że poszerzają ofertę na azjatyckie marki, wyczuli popyt!
Korci mnie ;) szkoda, że nie ma małego szamponu do suchej skóry głowy.
UsuńWzięłam jeszcze tę pomadkę i dorzuciłam sobie olej DHC. Zobaczymy czy faktycznie jest taki dobry.
UsuńOstatnio używam tego oleju FINCO, z tego zestawu z Memeboxa. Świetny jest! Chyba najlepszy z tych, których do tej pory używałam. Nawet lepszy od Swanicoco. Niestety, chyba nigdzie nie można go kupić :(
Ten olej do mycia buzi z "Naturalnie z pudełka" to zupełnie inna bajka... Jest ciężki, gęsty, mocno perfumowany, obawiam się czy nie będzie mnie zapychał... Ojjj jeszcze im daleko do azjatyckich olejów. No nic, będę testować i zobaczymy.
Gosiu mowisz o tym ANDJ Finco? Jesli tak to mam i moge odsprzedac.Jeszcze Shara Shara 150 ml z pomka. I jeszcze kilka myjacych pianek/ czyscikow jakby byl ktos zainteresowany :) skusilyscie mnie na szampon i tez zamowilam :)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie o tym mówię. No po kiego kupowałam ten olej na truskawce... :(
UsuńOdezwę się do Ciebie na FB o ile Monika Mu... to Ty...?
Tak to ja, juz odp :)
UsuńA ja się wyłamię, bo niestety muszę przyznać, że koreańskie produkty do włosów zupełnie się u mnie nie sprawdzają. Za mało nawilżają i mam po umyciu 'siano'. Żaden z produktów z Memeboxa nie przypadł mi do gustu i raczej się na razie na żadne inne nie skuszę. Europejskie marki - najchętniej luksusowe (ech...) - to jest to, co pasuje moim włosom...
OdpowiedzUsuńTeraz w nowym beGlossy ma być coś do włosów z marki Beaver, opinie wyglądają obiecująco! No i ceny są wysokie.. do tego ma też być coś z Artego :) a wysyłka już 15-go
UsuńLubię BEAVER. Niektóre produkty są fenomenalne...niektóre - dla mnie - kiepskie :( Polecam to mleczko:
OdpowiedzUsuńhttp://www.beaver-cn.com/PictureShow2.asp?PicID=2472
Nie znam Beaver, ciekawego co bedzie w tym beGlossy? :P poczekam i popatrze :)
UsuńZobaczymy :) widziałam, że można kupić boxa z ich miniaturami za 29,90zł. Chyba się skuszę :)
UsuńTak, tak, właśnie widziałam już zapowiedzi marek w beglossy i chyba się skuszę. Beaver nie znam, ale chętnie wypróbuję, Artego bardzo lubię. Vichy i Anabelle Minerals też ok. A macie może jakiś kod zniżkowy na pudełko?
OdpowiedzUsuńI jak można zamówić tego boxa z miniaturami?
Ja niestety nie mam zniżek na beGlossy :(
UsuńA co do boxa z miniaturami to z tego co czytałam to można go kupić tylko stacjonarnie. Lista sklepów jest na ich stronie w zakładce "Gdzie kupić" :)
Dzięki za odpowiedź, w moim województwie w ogóle nie ma ich sklepów, ale może jak będę w Krakowie to uda się zdobyć. Jak nie zapomnę!
UsuńJakby ktoś znalazł jakiś kod na glossy to dajcie znać ;)
A na Strawberrynet jako jedną ze swoich nowych marek reklamują Shara Shara ;)
OdpowiedzUsuńa w naturalnym ma być pełnowymiarowy produkt Clochee.... nieźle
OdpowiedzUsuńWłasnie chciałam to samo napisac :) i nie bedzie to produkt do demakijazu...
Usuńwłaśnie miałam to napisać :d
UsuńJak wyjdę z zaległości kosm. to bedę go zamawiać :)
UsuńJolu a zamówiłaś ten sielski box z kosmetykami? Kiedy on będzie?
UsuńNie zamawiałam , tylko ten z jedzeniem i bedzie u mnie jutro
UsuńJa zamówiłam oba sielskie boxy (ten z jedzeniem przez pomyłkę xD). Dzisiaj mają przyjść, to dam znać, co tam jest ciekawego.
UsuńDostałam jakiś kod zniżkowy na 10% na shinybox:
OdpowiedzUsuńSHINYEFFECT
Też by mnie średnio usatysfakcjonowało takie pudełko :)
OdpowiedzUsuńJestem mega zabiegana i będę w najbliższych dniach, ale was podczytuję. Chyba kupię tą nową edycję naturalnego...
OdpowiedzUsuńJa kupiłam - zaraz po otrzymaniu pierwszego - na kolejne dwa miesiące. Zobaczymy, mam nadzieję że utrzymają poziom.
UsuńKolejna podpowiedź z Naturalnego: Ministerstwo dobrego mydła. Słyszałam o nich i jestem ciekawa ich produktów. Super!
UsuńDostałam kosmetyczny Sielski Box - jest niezły.
OdpowiedzUsuń1) Sylveco - kremowy żel do ciała
2) Pat&Rub - balsam do rąk
3) Clochee - krem nawilżająco-ujędrniający
4) Sylveco - rokitnikowa pomadka ochronna
5) mydełko w kostce Enklare
Wszystkie produkty są pełnowymiarowe.
Do tego jest 8 próbek Sylveco i 1 próbka Mommecosmetics.
Jestem bardzo zadowolona.
Data ważności kremu Clochee: październik 2015. Już jestem mniej zadowolona.
UsuńZa to krem Pat&Rub obłędnie pachnie cytryną i kokosem.
Tez dostałam te próbki do tego z żywnością , fajny ten kosmetyczny :)
UsuńSuper box!
UsuńCo do kremu, to na stronie też sprzedają z taką datą.
Fajna zawartość, a przy naturalnych kosmetykach to wcale nie taka strasznie zła data ważności. Żałuję, że ostatnio nie zamawiałam żadnych boxów oprócz tych nieszczęsnych Inspired By i chyba czas się na coś skusić ;)
UsuńFajna zawartosc. A jaka jest cena tego sielskiego? A jak Jola Twoj box z jedzonkiem?
OdpowiedzUsuńZadowolonam ;) wrzuciłam na insta https://instagram.com/p/49YQPdn74F/
UsuńSielski kosmetyczny kosmetyczny kosztował 89 złotych. Opis jest u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńJestem po dwóch dniach testowania Clochee i niestety nie polubimy się. Mam wrażenie, że krem się nie wchłania się, a zastyga na twarzy, tworząc niewidzialną skorupę. O żadnym nawilżeniu nie mam mowy.
O,j ale muszę nadrobić. Właśnie wracam z wakacji z kraju gdzie nie ma google: Chin. Nie zdawałam sobie sprawy, że bez googla nie ma życia. A blogspot też na serwerach google działa... Ominęło mnie tyle ciekawych rzeczy.
OdpowiedzUsuńW każdym razie kupiłam właśnie szampony siedząc w Wiedniu na lotnisku. 10% drożej, ale i tak tanio.
No nareszcie!!! Już miałam się dopytywać kiedy wracasz.
UsuńAle cudna wyprawa, napisz proszę co tam zobaczyłaś, jak wrażenia :D
O zazdroszczę wycieczki :) Daj znać koniecznie jak było.
UsuńByłam w Pekinie, Nanjing i Szanghaju. Wyprawa niezorganizowana, tzn. zorganizowana we własnym zakresie. Mąż pojechał na szkołę letnią, a ja do towarzystwa. Z tym że pojechaliśmy wcześniej, żeby pozwiedzać, a teraz on jeszcze został, a ja wróciłam, bo moje dziewczyny akurat z jednego obozu jadą na drugi i muszę je dopilnować.
UsuńChiny zrobiły na mnie mniejsze wrażenie niż Kora, ale to pewnie dlatego, że już wiedziałam, czego mniej więcej mogę się spodziewać. Lubię zwiedzać sama, nie z wycieczką. Wymaga to więcej organizacji, ale za to wszystko zobaczę w swoim tempie. Lubimy też jeść w knajpach dla miejscowych i akurat jedzenie to wielki plus tej wyprawy. Za to zdziwiło mnie, że Chinki są dość duże i mają ciemną cerę. Ja ze swoją średnią karnacją europejską byłam tam białasem. Poduchy w kolorze 21 zdecydowanie nie dla nich. Wygląda na to, że mniej dbają o siebie niż Koreanki. Zdarzają się bardzo zadbane kobiety, ale tych jest mniejszość. Nic ciekawego ostatecznie nie kupiłam, bo oryginalne rzeczy są stosunkowo drogie, a i tak boję się podróbek.
Poza tym wszędzie tłumy: ludzie są głośni i na nasze standardy obrzydliwie niewychowani. Pchają się, krzyczą, charczą i plują gdzie popadnie. Z mojej krótkiej pierwszej relacji można odnieść wrażenie, że nie jestem specjalnie zadowolona, ale to absolutnie nieprawda.
Nie nie, to po prostu prawdziwe wrażenia i kraj widziany oczyma normalnego turysty a nie wybrane akapity z przewodników. Ja chce więcej takich prawdziwych opisów, czegokolwiek. Poproszę :D
UsuńOj, ale zazdroszczę, Chiny ciągle na mojej liście do "zaliczenia". Chętnie przeczytam wszelkie relacje - może załóż bloga na tą okoliczność? ;)
UsuńDziewczyny, mam niespodziankę! Otóż jeden z australijskich fanów Meme postanowił zrobić im konkurencję i zaczął sprzedawać własne boxy. Facet wydaje się wiarygodny, pamiętam go z fejsbukowych grup o Meme. Tu jego strona: http://bradskbeautybox.bigcartel.com/ W tej chwili ma mega promocję, kod THANKYOU, daje 50% zniżki od ceny pudełka! Jakieś pudełka już poszły i ludzie je dostali, więc nie wygląda na oszustwo. Jedyny szkopuł to cena przesyłki - $18 DHLem. Nie jest to jednak tak źle biorąc pod uwagę, że to dolary australijskie. Ja zamówiłam właśnie pakiet 2 pudeł - wysyłka w połowie sierpnia. Napisałam mu wiadomość o oznaczeniu jako prezent, wartości ok. $25 i warunkach INCOTERMS - odniósł się do wszystkiego pozytywnie, więc mam nadzieję, że nie będzie problemów z przesyłką. Pudła jakie oferuje w tej chwili, patrząc na spoilery, są naprawdę niesamowite. Jest też grupa na FB, można prosić o dołączenie i z nim tam pogadać, ma tam dawać zapowiedzi pudełek, newsy, zniżki itp.
OdpowiedzUsuńTo dobra wiadomość:) Biegnę oglądać.
UsuńKtóre boxy zamówiłaś? Rozbolała mnie głowa od tego misz-maszu graficznego.
UsuńSpoilery są naprawdę zachęcające. Nie wiem co robić. Jak żyć?
Czuję się skuszona:) Paulino, widziałaś gdzieś zdjęcia pudełek, które zostały wysłane. Jakoś nie mogę znaleźć. Ok 60AUD za 2 pudełka to dobra cena. Nie przekonuje mnie szata graficzna strony, ale spoilery już tak. Jeśli będzie esencja SK-II to warto wziąć. Wolałabym jednak EMS. Może spróbuje popertraktować.
UsuńChyba kupiłam ostatni zestaw Must haves + Spring. Wrzuciłam do koszyka przed wizytą z córką u ortodonty, a zapłaciłam pół godziny później. Mam nadzieję, że zostanie wysłany.
UsuńMuszę się przyjrzeć, ale ostatnio nie mam w ogóle czasu :( Może się na coś skuszę, kto wie...
UsuńRównież wybrałam ten zestaw Must haves+Spring. Z wysłanych pudełek na razie było chyba tylko to https://www.youtube.com/watch?v=hlhoShavCoo Wiem, że wysyłał jakieś 3 pod koniec zeszłego tygodnia, więc chyba będzie niedługo więcej do wglądu. Co do EMS to wątpię, pisał, że wszystkie wysyłki zagraniczne będą DHLem. Ale wysłałam mu dokładne instrukcje o wysyłce do nas (gift, $25 wartość, incoterms) i napisał, że powinno się dać zrobić i że się skontaktuje przed wysyłką, jeśli będzie miał jakieś pytania, żeby wszystko dobrze oznaczyć.
UsuńNo wreszcie :) ale ja na razie nic nie biorę ...
OdpowiedzUsuńojjjj a ja chciałam SKII :(
OdpowiedzUsuńFajowo :) ale ja na razie musze zapasy zuzyc :P
OdpowiedzUsuńJednak nie kupuję, bo box, który mnie interesował jest wyprzedany. Też zużywam zapasy, jutro wysmaruję posta o kolejnym specyfiku z witaminą C :)
UsuńJa też się chwilowo powstrzymałam. Mam subskrypcję "Naturalnie z pudełka" i tony memeboxowych zapasów. Choć kodu szkoda...
UsuńWitam Panie,
OdpowiedzUsuńDzięki za zainteresowanie Brada .K. Uroda. Jak wspomniano wszystkie międzynarodowe zamówienia zostanie wysłane za pośrednictwem DHL i stałą opłatę w wysokości 18,00 dolarów AU.
Nowa strona będzie schodzili z linii także.
Jeśli masz jakiekolwiek pytania, na wszelkie sposoby proszę napisz do mnie na
bradskbeautybox@gmail.com
Wielkie Dzięki
Brad xx
Cześć dziewczyny, a nie panie czy mr
OdpowiedzUsuńNie mogę spać więc oglądam sobie różne rzeczy w internecie, szczęśliwa, że wszystko śmiga. Zobaczyłam, że w Naturalnie z Pudełka była pasta do zębów bez fluoru. Nawet ciekawa jestem jak ta pasta się sprawdzi. Małgosiu, próbowałaś? Widziałam też, że w ulotce ten nieszczęsny fluor oskarżany jest o złe rzeczy. Dochodzę do wniosku, że nie jestem naturalna. Uważam, że fluorowanie wody i past do zębów i regularne lakierowanie zębów dzieciom znacznie przyczyniają się do eliminacji próchnicy. Moje dzieci 17 i 15 lat nie mają żadnej dziury, a nie są przesadnie zaangażowane w dbanie o higienę, ot myją zęby uczciwie (mam nadzieję) 2x dziennie. Co prawda w przypadku młodszej ogromne oszczędności poczynione na dentystach wzięły w łeb u ortodonty:( Sama używam zwykle past dość mocno ścierających, bo inaczej mam wrażenie, że zęby są niedomyte i poza tym nie mam wielkich wymagań.
OdpowiedzUsuńW końcu zamówiłam też tego boxa, bo choć nie mam wielkiego parcia na naturę, to z chęcią popróbuję rożnych nowych produktów z nieznanych mi marek.
Przypomniałam sobie też, że czekam na lookfantastic, a może on czeka już na mnie w pracy. Dziś się okaże. Box wygląda na całkiem udany. Jest to ostatni box z mojej subskrypcji i może nawet zamówię kolejne 3, o ile na przyszły miesiąc też będzie promocja: 3 boxy za 35GBP. Z drugiej strony już trochę mi sie LF znudził.
Naturalna pasta bez fluoru wylądowała w koszu na śmieci, głównie ze względu na okropny smak. Nie dajmy się zwariować. Fluor jest w 100% naturalny, potrzebny do rozwoju kości i zębów, a że w odpowiednim stężeniu jest mocno toksyczny - to inna bajka. Wszystko jest trujące jeśli przesadzimy.
UsuńChciałabym jeszcze zapytać Was o peelingi z memeboxów - takie, które nie zawierały drobinek, tylko miały rolować się na skórze usuwając martwy naskórek. W szczególności był taki firmy Secret Key do ciała w pudełku Best Beauty Forward i Grinif do twarzy w Princess #4 The Little Mermaid. Chyba coś robię nie tak, bo zrolowane kuleczki obklejają mi włoski na twarzy i nijak nie mogę tego usunąć. Właśnie ten Grinif, który podejrzewałabym, że będzie dobry tak się zachowuje i przez to nadaje się raczej do śmieci. Używałyście? Macie jakieś rady, albo pomysły co mogę robić źle? Ten drugi za to nic specjalnie nie robi.
OdpowiedzUsuńTych akurat nie używałam, ale inne działały bez zarzutu.
UsuńMyślę, że Brad powinien popracować nad wyglądem strony (trochę za dużo tam się dzieje) ale zawartość pudełek wyglądaj jak stare, dobre Meme:) Dodaję do zakładek i będę obserwować.
OdpowiedzUsuńRenatko, nie miałam dokładnie tych peelingów gommage z Meme, tylko kupiłam sobie w Testerkorea Nature Republic Super Aqua Peeling Gel. Nakładam go na suchą skórę, masuję i zmywam ciepłą wodą. Te Twoje peelingi nie zmywają się wodą? Coś dziwnego.
Ano dziwne, bo te pozostałe grudki są tak mocno przyklejone do włosków, że nie sposób ich usunąć i nie rozpuszczają się w wodzie. Muszę mocno trzeć szorstką gąbką, żeby je usunąć. Wcześniej miałam peelingi typu gommage, ale wszystko wyglądało inaczej.
UsuńMuszę sprawdzić ten peeling, bo też go mam. Dziś wypróbuję i dam Wam znać czy u mnie też się tak dzieje.
OdpowiedzUsuńDostałam dziś chillbox. Jeśli jesteście ciekawe zawartości to wrzuciłam zdjęcie na insta. http://iconosquare.com/p/1028907321532087800_1706828582 . W sumie wszystko zużyję, więc nie narzekam.
Agata
Zapraszam: http://cudainiecuda.blogspot.com/2015/07/c20-original-pure-vitamin-c20-serum.html
OdpowiedzUsuńRenata ja mam ten peeling Grinif. Ona też tak u mnie tak działa, są grudki. Te grudki to nic innego jak obumarły naskórek. Jak pocierasz twarz to się roluje i powstają grudki. Nie rozpuszczą się w wodzie, bo to naskórek.Ja używam go następującą. Przemywam twarz wodą, na na palce psikam ten płyn i masują twarz, aż powstaną te grudki. Zmywam twarz wodą , po czym myją twarz żelem. Żel zmywa resztę tych grudek. Według mnie on jest mocny, dlatego psikam go na palce, a nie bezpośrednio na twarz. Boję się o oczy, jak mi spłynie po ręce i jej nie wymyje to zastyga i drapie.
OdpowiedzUsuń