*Zestawienie/zdjęcia na podstawie strony http://www.tgiwholesale.com.
TonyMoly Magic Food Strawberry Mushroom Sugar Scrub:
To trzy kosmetyki w słodkich opakowaniach - scrub, pore pack i sleeping pack.
Laneige Playnomore BB Cushion SPF50 PA:
Co daje połączenie kremu BB ze słodkimi torebkami? Playnomore na opakowaniu bebika. Przyznaję, jestem zauroczona tym pudełeczkiem.
A'pieu Air Fit A'pieu Cushion Blusher 10g, Doraemon Edition:
A'pieu Air Fit A'pieu Cushion Special Set, Doraemon Edition:
Podkład w poduszce który już dwa razy gościł na moim blogu. Dziś w nowej wizualnie odsłonie.
Pouch & Sticker [ Verite ] UV Multi Cushion LX Limited Edition:
Podkład w poduszce do twarzy.
Pretty Box ma nowy box Organique w cenie 70 zł i ma byc 6 pełnowymiarowych kosmetykow :)
OdpowiedzUsuńBox niestety nie zapowiada się ciekawie, moim zdaniem, z podpowiedzi jest już znana prawie cała zawartość i ja jednak wolę wybrać za tą kwotę fajniejsze rzeczy.
UsuńDokladnie tak. Jak sie pojawil i zobaczyłam to sie nakrecilam, ale po dochodzeniu co w nim bedzie juz tak mi sie nie podoba
UsuńJa na razie nie kupuję. Zaczekam aż przyjdą do ludzi pierwsze pudełka. Jakoś jestem ostrożna przy zakupie nowości...
UsuńJa po tej historii z Bradem już raczej też, poza tym w tym Pretty na razie nic mnie nie kusi.
UsuńUrocze te opakowania :) Takie dziewczeco / kobiece :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Śliczne :)
UsuńGrzybki są przecudne! I jeszcze poducha z Alicją - uwielbiam Alicję!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad zakupem poduchy Laneige i różu A'pieu.
UsuńZe wszystkich poduszek (jak wiecie miałam ich sporo) najbardziej polubiłam Laneige Pore control. Najlepiej mi się trzyma, dobrze matuje strefę T, bardzo dobrze kryje, daje taki delikatny, satynowy połysk. Pasuje mi nawet bardziej niż IOPE cover.
UsuńTej Alicji niestety już nigdzie nie ma :(
UsuńPaulino, mogłabyś zapytać w sklepie gdzie mieli (np. testerkorea) lub gdzie został #23 (w2beauty). Biorąc jednak pod uwagę Twój umiarkowany zachwyt poduchami i międzynarodowe kontakty zakupowe:) z pewnością odbijesz sobie na kolekcjach świątecznych.
UsuńHaha, Renato, no to mnie podsumowałaś ;) Masz oczywiście rację, jedna paczka z USA już idzie ;) Z poduszkami mam taki problem, że moda na koreański glow zupełnie się u mnie nie sprawdza, bo potrzebuję porządnego matu. Może wypróbuję tą Laneige, którą chwali Małgosia.
UsuńJejciu bardzo chciałabym wypróbować azjatyckie kosmetyki, których niestety w moich sklepach nie dostanę...
OdpowiedzUsuńMożesz kupić w sklepach internetowych, tu jest lista: http://cudainiecuda.blogspot.com/p/memebox-odcia-nas-od-zrodeka-kosmetykow.html
UsuńGrr... moje szampony zostały zatrzymane przez urząd celny. Pewnie to wina wagi paczki. Cieszyłam się nawet, że tak szybko jadą, a tu proszę. Nie rozpaczam, bo po pierwsze podzieliłam zamówienia i jego wartość nie jest specjalnie duża i po drugie truskawka zwraca koszty celne, ale zawsze trzeba zebrać i wysłać dokumenty. No, trudno.
OdpowiedzUsuńMoje też wysłali na ceny do Przemyśla :( Zobaczymy, może zwolnią.
UsuńOby się nie uczepili...
UsuńNo u mnie niestety nie zwolnili. Mam już status "Zatrzymano w cle"". Czekam wiec na laurkę od UC :( Rozmiar paczki jednak robi swoje. Dobrze, że truskawka zwraca opłaty.
UsuńOooooo matko jak ja dawno nie bawiłam się w te maile i papierki. No cóż, czas odświeżyć stare szlaki :D
Ano, już się uczepili. Ostatni raz sprawdzali mi paczkę, kiedy jeszcze nie było mowy o mailach. Przeżyjemy to jakoś - na szczęście to nie DHL. Jedna paczka (z odżywkami) już doszła - padło na drugą, cięższą.
UsuńMasz ci los, to rzeczywiście dobrze, że truskawka przynajmniej zwraca kasę.
UsuńWłaśnie dostałam polecony z UC i już wysłałam dokumenty. łączną kwotę zamówienia miałam ok 91 zł (21,8€). Mam nadzieję, że w końcu przesyłkę zwolnią, bo kwota nie przekracza magicznych 22€ - zobaczymy. Dobrze, że można przesłać dokumenty mailem, bo zajęło mi to chwilę.
UsuńDo mnie jeszcze polecony nie dotarł, zapewne będzie w skrzynce w poniedziałek.
UsuńPochwalę się za to, że po raz pierwszy zrobiłam zakupy na angielskim Amazon. Kupiłam buty :D. Zamówienie kliknęłam 22 września o 10 w nocy, dzisiaj odebrałam je z poczty.
Mąż nie wie czy ma się cieszyć czy płakać :D:D:D
Płakać, Małgosiu, płakać - z czego on się może, biedak, cieszyć? :P
UsuńA Tobie gratuluję zdobywania coraz to nowych rynków zakupowych :D
Ja myślę, że rozwój i szczęście żony są dla męża powodem do dumy i radości. W związku z tym, nawet jeśli widziałaś w jego oczach łzy, to były to łzy szczęścia niewątpliwie. I tego trzymaj się składając dalsze zamówienia. A buty okazały się trafione?
UsuńTak Renatko :d dokładnie tak będę zachowanie mego lubego interpretować!
UsuńA buty trafione. Nie ryzykowałam zbytnio, bo były to moje ulubione Clarksy. W naszych sklepach nigdzie nie mogłam znaleźć mojego rozmiaru (zeszłoroczna kolekcja). Trafił się na Amazon, więc...
UC zwolnił mi przesyłkę, ale jak domyślam się, o ewentualnych opłatach dowiem się przy odbiorze.
UsuńU mnie z kolei poczta się ociąga i czekam na listy krajowe ponad tydzień...Poza tym nie mam dobrego humoru, od zeszłego tygodnia męczy mnie jakiś wirus i nie mam na nic siły.
UsuńŻyczę zdrowia, Aniu, jesienne paskudztwa, niestety, potrafią zepsuć humor :/
UsuńMi humor zepsuł dziś listonosz, który zadzwonił domofonem, żeby mi powiedzieć, że nie przyniósł moich 2 przesyłek z USA, bo 'za duże były'. Co prawda, zaproponował, że jutro przyniesie, ale już wolałam, żeby awizował to jest szansa, że mąż mi wieczorem odbierze.
Dzięki :)
UsuńTo widzę, że też masz przygody. Mój pewnie przyniesie hurtem wszystkie awiza.
Moją jedną paczkę też zwolnili. Nie wysyłałam im żadnych dokumentów, bo nic do mnie nie przyszło. Pojawił się komunikat, że jest zwolniona. Druga paczka z szamponami też została wysłana do UC. Uwzięli się na te szampony czy co?
UsuńNo dobra Dziewczyny, namówiłyście mnie na zakupy na Koreanstyle. Nie mogłam się oprzeć tonerowi i BB z kawiorem BRTC. Jak UC mnie dziabnie będzie na Was;) Skąd się wzięła ta głupia kwota 22$?
OdpowiedzUsuńSposób naliczania cła i vat regulują oczywiśie odpowiednie przepisy:
UsuńNa podstawie art. 51 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Dz.U.Nr 54, poz.535 -z 2004 r.; z późniejszymi zmianami.) zwalnia się od podatku import towarów umieszczonych w przesyłkach wysyłanych z terytorium państwa trzeciego bezpośrednio do odbiorcy przebywającego na terytorium kraju, pod warunkiem, że łączna wartość towarów w przesyłce nie przekracza kwoty wyrażonej w złotych odpowiadającej równowartości 22 EUR. Zwolnienia od podatku, o którym mowa wyżej nie stosuje się do: napojów alkoholowych; tytoniu i wyrobów tytoniowych; perfum i wód toaletowych. Zwolnienia od podatku, o którym mowa wyżej, nie stosuje się do towarów importowanych w drodze zamówienia wysyłkowego (w tym również za pośrednictwem internetu).
W praktyce VATu nie doliczają również do zamówień internetowych, choć mogą to zrobić. Nikomu nie chce się jednak rozpoczynać procedury i wypełniać dokumentów za 20 zł pobranego podatku.
Oczywiście nie wiadomo, dlaczego 22€, a nie np 15, czy 25. Słyszałam z resztą, że na wniosek Komisji Europejskiej kwota ta ma zostać zmieniona. Dodam, że obowiązuje ona w całej Unii.
Niestety początek jesieni bywa niedobry i dla zdrowia, i humoru. U mnie w domu od początku września ciągle ktoś jest chory i mam nadzieję, że wychorują się i już będzie spokój do wiosny.
OdpowiedzUsuńPrzyszły dziś za to 2 przesyłki z truskawki. Za tę, która trafiła na cło zapłaciłam 3,69zł (za przedstawienie jaj do kontroli i za nadesłanie mi informacji o tej kontroli). Dziwne to trochę, bo skoro nie trzeba było jej było clić, to chyba nie powinni pobierać opłaty, ale kłócić się nie będę, ani oczekiwać zwrotu ze strawberrynet. Druga, jadąca z Fiji dotarła już bez przeszkód.
Paulino, co tam ciekawego znów zamówiłaś? Podejrzewam kolrówkę:)
Dobrze podejrzewasz ;) Zamówiłam zestaw szminek Kat von D, zestaw mini różów i szminek Melted z Too Faced i rozświetlacz Anastacia Beverly Hills. Oprócz tego dostałam w prezencie od koleżanki matową szminkę w płynie KVD, kredkę do ust Bite, bazę pod cienie Clinique i jakiś tusz :)
UsuńZamawiam ostatnio zdecydowanie mało pielęgnacji, bo muszę przebrnąć przez to co już mam. Oczywiście, kolorówki też mam już tyle, że powinnam zmieniać makeup 4 razy dziennie, ale tu ciągle mi coś wlezie w oczy, bo wszystko takie śliczne :P Szczególnie wszystkie ich świąteczne zestawy!
Acha, zamówiłam jeszcze perfumy indie z Sixteen92 i teraz mogę pachnieć całą jesień i zimę piernikiem, dynią i przyprawami. Brakuje mi u nas takich zapachów!
"za przedstawienie jaj do kontroli" jedna z bardziej udanych literówek:)
OdpowiedzUsuńEhe :) tez sie usmialam :P a za to to mogliby jeszcze sporo doliczyc :)
Usuń:D
UsuńNo to doliczyli mi vat. Razem z opłata za obsługę zapłaciłam 72zł. Truskawa wpisała z boku na paczce wartość 282 zł. z tego obliczyli vat. Już wysłałam do nich formularz zwrotu podatku. zobaczymy jak to teraz działa. Druga paczka z szamponami chyba została zwolniona z opłat. Przekonam się jutro.
OdpowiedzUsuńJuż mam zwrot na paypalu - szok. TRUSKAWKA JEST PO PROSTU NIE DO POBICIA!!!
UsuńA co do paczek ze Stylekorean, to ja bym się nie przejmowała. Przychodziło do mnie sporo paczek z tonerem, kremem kawiorowym itd. i nigdy, nigdy się nawet nimi nie zainteresowali. Truskawkowe paczki znają i je wyłapują. Paczki ze Stylekorean lecą w mało atrakcyjnym brązowym kartoniku. Na ok nic ciekawego :)
Wow, pełen profesjonalizm. Super!
UsuńTak, pełen profesjonalizm. Nie wiem jak oni to organizują, jak to ogarniają. W każdym razie jeszcze mnie oczywiście przeprosili, że miałam problemy z przesyłką. Odpowiedzi na maile przychodzą po kilkudziesięciu minutach. Odpowiedzi na dodatek są sensowne :D wiedzą jak dopieścić klienta, jak zadbać o to żeby do nich wrócił. Jeden z szamponów mi się trochę wylał i zapaćkał przesyłkę. Napisałam im o tym. Natychmiast zaproponowali mi zwrot 50% jego wartości. No cóż... wkrótce zapewne zrobię zamówienie nr 253 :D I o to im chodzi.
UsuńTruskawka jest pod tym względem bezkonkurencyjna. Nie trzeba obawiać się składania dużych zamówień i jedyną niedogodnością, w przypadku kontroli celnej jest opóźnienie. Twój UC nawet nie zażądał dokumentów. Domyślam się, że truskawka nie zwraca jednak kosztów odprawy, których nie ma na dokumencie celnym? Jest to parę złotych (w końcu to nie DHL) i można oczywiście machnąć ręką.
UsuńTak to opisałaś, że prawie żałuję, że nie zapłaciłam VATu i nie rozlał mi się szampon:)
Zwracają też koszt odprawy. Samego vatu miałam chyba 60 zł, do tego coś około 12 zł kosztów. W formularzu podałam tyle ile zapłaciłam na poczcie. Do tego zrobiłam zdjęcie tej małej karteczki (przyklejanej na karton) na której wszystko było zsumowane - i vat i koszty dodatkowe. Zawsze zwracali mi wszystko w całości, nigdy nie ponosiłam żadnych dodatkowych kosztów.
UsuńDokumenty celne były dołączone do paczki. Kwotę wyjściową wzięli z pudełka a że od dawna mają mnie w bazie (pesel, adres) to tyko kliknęli. Nawet mi mój NIP wpisali a od dawna jako osoby fizyczne już się nim nie posługujemy :D, wystarczy sam pesel. Maja wszystko! I dobrze, mniej zamieszania z papierami.
Wow, truskawka się popisała - cieszę się, że wszystko wyszło Wam tak sprawnie mimo zawirowań z UC.
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na swoje pierwsze zamówienie z truskawki :) Wartość nie przekracza 100 zł, więc myślę, że UC mi tym razem daruje formalności ;)
OdpowiedzUsuńOpakowania są obłędne, u nas takich praktycznie nie ma :) Podoba mi się tutaj, obserwuję!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDziewczyny, mam do Was pytanie. Czy któraś z Was kupowała krem Neogen Camel Milk White Volume Cream? To ten: http://en.koreadepart.com/item/1388126526/neogen-code9-camel-milk-white-volume
OdpowiedzUsuńKupiłam go w meme, teraz otworzyłam i mam zagwozdkę. Krem dziwnie pachnie a raczej śmierdzi, ma taki dziwny, kwaśny, duszący "zapaszek". Nie wiem, czy ten krem po prostu tak ma, czy też jest zepsuty. Datę przydatności ma dobrą, bo do końca 2017 r. Konsystencja też nie budzi moich żadnych zastrzeżeń. Tylko ten zapach... No zastanawiam się, czy wszystko z nim ok. Nie jestem jakoś bardzo wrażliwa na zapachy, zazwyczaj nic mi nie przeszkadza. Używałam wielu naturalnych jak i mlecznych kosmetyków i te choć bywały specyficzne, nie budziły moich żadnych podejrzeń. Teraz mam dylemat.
Też mam ten krem i sprawdziłam: jest dokładnie tak jak napisałaś. Dziwny zapach, jakby mieszanina czegoś ładnego i kwaśno-metalicznego. Konsystencję ma dobra i dobrze się wchłania. Od początku taki był.
UsuńNie znam tego kremu...
UsuńDzięki Renatko!!! Teraz już wiem, że mój się nie zepsuł, tylko, że taka jego "uroda". Kurcze, nie wiem czy zniosę ten zapach, ale przynajmniej wiem, że mogę jeszcze powalczyć i że nie robię sobie nim krzywdy.
UsuńDzięki!
Krem już wyciągnęłam na dobre. Nie tylko obwąchałam, ale i wsadziłam paluch, więc postanowiłam zużyć. Zapach irytujący, ale konsystencja mi odpowiada. Zaczęłam od szyi i dekoltu, żeby nie narażać się na zbyt intensywne doznania węchowe - jakoś poszło i na dodatek wchłonął się super, zostawiając skórę gładziutką i delikatną. Wygląda więc na to, że zużyję bez bólu i nie tylko na łokcie i kolana.
UsuńNowy lookfantastic: http://lovesandloathesuk.com/2015/10/05/lookfantastic-beauty-box-october-2015-edition/
OdpowiedzUsuńJeszcze nie zdecydowałam, czy na pewno zamówię, ale raczej tak :) Jest fajny.
Ja zamówiłam w zeszłym miesiącu subskrypcję, więc czekam na ten box. Jestem zadowolona z zawartości.
UsuńBardzo fajna zawartość, ale chyba się nie skuszę. Nałożyłam sobie szlaban na zakupy, po tym jak ostatnio poszłam po bułki i kupiłam między innymi depilator laserowy... Napiszę o nim więcej, gdy przetestuję.
UsuńZapraszam: http://cudainiecuda.blogspot.com/2015/10/goji-berry-volumizing-shampoo-oright.html
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że bardzo zainteresowałaś mnie tymi kosmetykami, szczególnie te pierwsze opakowania bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa, będę musiał znaleźć gdzieś te produkty bo chciałem zrobić jakiś prezent mojej dziewczynie :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że naprawdę dobry kosmetyk wcale nie potrzebuje takiego kolorowego "wabika" w postaci opakowania. Produkt obroni się sam. Ale koreańskie marki jak najbardziej polecam. To klasa sama w sobie, szczególnie marki premium jak te dostępne na https://4seasonsbeauty.pl/ . Świetnie, że takie kosmetyki możemy wygodnie zamawiać przez internet z polskiego sklepu . Czas oczekiwania krótszy i pewność co do jakości produktu (każdy testują zanim pojawi się w ofercie).
OdpowiedzUsuń