Menu

Su:m37 Flawless Regenerating Eye Cream - cudo pod oczy!

Jak można dbać o skórę pod oczami i opóźnić powstawanie zmarszczek

Nie uśmiechać się
Unikać słońca
Nosić okulary przeciwsłoneczne
Potraktować kurze łapki botoksem
Nakłuwać się mezoterapią igłową
Intensywnie pielęgnować skórę pod oczami kremami i serum

Którą opcję wybrałam? Testowałam, testowałam i preferuję pielęgnację (wraz z okularami i unikaniem słońca ;)). Przypomnę, że mam cienką, pergaminową skórę pod oczami, która jeszcze parę lat temu wyglądała gorzej niż teraz. Miałam więcej zmarszczek, ba! Pierwsze pojawiły się już gdy byłam nastolatką...

Zachęcona pozytywnymi opiniami w sieci, postanowiłam wypróbować su:m 37 (tak, wiem, mam mnóstwo kosmetyków i kremów, które czekają na zużycie, ale poszukiwanie ideałów ciągle trwa).

Kupiłam próbki na ebay. 


Linia Flawless to kosmetyki oparte na procesach naturalnej fermentacji zachodzącej w skórze. W składzie znajdziemy V.O Complex™ - działa na pięć rodzajów mikroorganizmów, dokonujących fermentacji. Poprawia gęstość skóry, przejrzystość i napięcie. Poza tym ma składniki poprawiające wchłanianie produktu w skórę. 


Skład znajdziecie TUTAJ

Kremik dostępny jest również oczywiście w pełnej wersji, w pięknym, eleganckim opakowaniu (i w "pięknej" cenie...)
Zdjęcie z http://en.koreadepart.com/item/1348121932/

Krem ma gęstą konsystencję i biały kolor. Ładnie rozprowadza się na skórze i dość szybko wchłania, lecz wolę go stosować na noc.

Działanie widoczne jest już po pierwszym użyciu. Przyznam, że byłam w szoku, gdy rano spojrzałam w lustro... Skóra pod oczami była wygładzona a zmarszczki właściwie niewidoczne. Dodatkowo była mocno nawilżona. Krem jest genialny, używam go od paru dni i jestem przekonana, że zostanie ze mną na dłużej.

Tu możecie zobaczyć zdjęcia oka. Krem nie usunął cieni, ponieważ nic ich nie usunie, ale widać, że skóra jest nieco jaśniejsza przy zewnętrznej stronie. 

Polecam wam to cudo!!!






27 komentarzy :

  1. Chyba mnie przekonałaś, bo zastanawiałam sie nad tym kremem juz od dłuższego czasu ;) Mam ten sam problem jeśli chodzi o cieniutką skórę pod oczami ;(
    Który z kremów jakie testowałaś najbardziej Ci pomógł? Chodzi mi własnie o efekt takiej 'pogróbionej' skóry, a zastanawiam się pomiedzy tym sum37 a Secret Key Snail+EGF Repairing Eye Cream

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten sumowy jest świetny a także ten: http://cudainiecuda.blogspot.com/2014/04/the-history-of-whoo-hwa-hyun-eye-cream.html, moim zdaniem działają podobnie. Nie znam Secret Key.

      Usuń
  2. Tak. Ten krem, to jest Krem przez wielkie K. Zużyłam cały słoiczek, czekam na dostawę drugiego i wiem, że moja skóra pod oczami pokocha mnie za to.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A za ile kupujesz w słoiczku?

      Usuń
    2. Ten krem w Lotte kosztuje 145000Wonów. Oczywiście lokalnie można trafić na promocje i zestawy z miniaturkami, ale oznacza to również, że będzie kosztował koło 120USD, a jak to bywa z luksusowymi kosmetykami, raczej coś dołożą niż obniżą cenę. No i trzeba kupić u zaufanego sprzedawcy - jak przejedziemy się na próbkach to pół biedy, a tu szkoda byłoby wyrzuconych 5 stów.

      Popieram opinię, że to bardzo dobry krem, o ile ktoś potrzebuje intensywnej pielęgnacji wokół oczu. To chyba nie jest krem dla dwudziestolatki, tylko bogaty specyfik dla wymagającej skóry. Moim zdaniem większość koreańskich kremów pod oczy z górnej półki spełnia doskonale swoje zadanie i warto spróbować kilku (kupując próbki z dobrego źródła), zanim zdecydujemy się na ten jedyny, choćby ze względu na cudne opakowanie.

      Usuń
    3. Renata, ja mam wymagającą skórę, nie jestem dwudziestolatką od ponad dwudziestu lat i uważam ten krem za idealny właśnie dla dojrzałej osoby (o rety, ale się staro poczułam). Jest drogi - w W2Beauty kosztuje 125 USD, ostatnio kupiłam go w Honestskin za 100 USD (wybrałam zakupy w Honestskin ze względu na znaczną różnicę w cenie), ale wart swojej ceny.
      Pierwszy słoiczek kupiłam w ciemno, drugi już całkowicie świadomie i nie żałuję ani centa:)

      Usuń
  3. Aż kusi by spróbować :) chociaż moja skóra przy oczach jest bardzo wybredna, po słynnym kremie OHUI miałam okropny wysyp czerwonych kropek.
    Swoją drogą, widziałam, że na allegro ktoś sprzedaje krem A true. Sama myślę, czy nie zdecydować się na poduszkę, ale poczekam na wasze opinie czy warto ;D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam dość wrażliwe oczy, ale skórę już mniej. Nie szczypią mnie oczy po tym kremie, skóra też dobrze go toleruje.

      Usuń
    2. Ja też mam bardzo wrażliwe oczy, a ten krem nie zrobił im krzywdy. Nic nie szczypało.

      Usuń
  4. Aniu, a od kogo kupiłaś próbki? Czytałam, że su:m to jedne z najczęściej podrabianych próbek na ebay, więc warto znać sprawdzonego sprzedawcę. Cena za cały słoiczek dość zaporowa jak dla mnie, a chętnie sprawdziłabym na sobie działanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam tutaj, to sprawdzony przeze mnie sprzedawca: http://m.ebay.pl/itm/191198592115?txnId=1113555061009

      Usuń
  5. Wyciągnęłam wczoraj nieco zapomnianą bazę Sampar Glamour Shot. Bywalczynie Sephory pewnie o niej słyszały. Kupiłam ją kiedyś, nie wiem dlaczego i niespecjalnie polubiłam, bo kupując nie doczytałam, że poprawia wygląd skóry, ale nadaje się tylko pod sypki podkład mineralny. Wyciągnęłam więc również próbkę podkładu mineralnego, który posiadam i który nie jest z pewnością zachwycającej jakości (nie znam się na minerałach), ale choć kolor jest dobrze dobrany. i efekt jest bardzo dobry. Wczoraj wszystko trzymało się bez zarzutu. Raczej nie dla bardzo suchej skóry. Dziewczyny przypomnijcie jakich firm minerały są warte zakupu. Może coś kupię:) Czy jest coś stacjonarnie? Chciałabym dobrać naprawdę dobry kolor.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renatko, stacjonarnie, od niedawna dostępne są polskie minerały Annabelle Minerals:
      http://www.annabelleminerals.pl/sklep/
      O ile się nie mylę salonik mają na Mokotowskiej. To przyzwoite minerały, doskonałe na początek zabawy w "prochy" ;) Kolejna, dobra polska firma jest Amilie, ale to już tylko zakupy w sieci:
      http://www.amilie.pl/
      Amilie zmieniło ostatnio formuły. Nowych jeszcze nie testowałam, więc tu wiele nie podpowiem.
      Stacjonarnie dostępne są jeszcze LilyLolo:
      http://www.lilylolo.pl/gdzie-kupic-kosmetyki-mineralne-lily-lolo/

      Z zagranicznych mogę polecić:
      Meow:
      http://www.meowcosmetics.com/Foundation.htm
      Lucy Minerals:
      http://www.lucyminerals.com/

      Te są najbardziej znane i chyba najlepsze.

      Dobór koloru to ciężka, mineralna praca. Generalnie zabawa z minerałami to raczej spore wyzwanie. Warto, ale sporo pracy to kosztuje. Dobór koloru, dobór formuły, dobór tego co pod minerały, tego co na kosztuje sporo zachodu.
      Dobrze dobrane minerały i prawidłowo zaaplikowane potrafią dać efekt, którego nie da żaden podkład. O dobroczynnym działaniu na problematyczna skórę nie wspominając... Oczywiście mówimy tu o prawdziwych minerałach a nie o pudrach "z dodatkiem minerałów".




      Usuń
    2. Oj, dziękuję Małgosiu. Będę oglądać.
      Z której grupy masz podkłady Meow? Wzięłabym o ton ciemniejszy.

      Usuń
    3. Z Meow mam 2 formuły Flawless (kryjąca) i Pampered (średnio kryjąca i dająca większe rozświetlenie).
      Kolory, które mi pasują to: Abyssinian na poziomie ciemności 2,3 jak i 4 :D Rożna "ciemność" skóry w zależności od pory roku. Poza tym minerały można mieszać i w ten sposób dobrać sobie odcień idealny. Pasuje mi również kolor Manx, tylko ten wypada chyba jaśniej niż Abyssinian. Taki bardziej wpadający w beż będzie kolor Siamese. Miałam go kiedyś, ale dla mnie był za mało żółty. Wysłałam Ci PW na FB.

      Usuń
  6. Odebrałam dziś nagrodę z eopenmarketu. Zważywszy, że wygrałam w 3 rozdaniu i na Wasze "przeboje" to szybciutko do mnie dotarła. Dorzucili 7 próbek TonyMoly , dwa rodzaje płatków kosmetycznych (też próbki) i chusteczki nawilżane. Dawno nic nie odebrałam więc ucieszyłam się na tą przesyłkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nadal nic:( Napisali, żeby czekać do 42 dni roboczych to czekam, choć to bez sensu. jestem przekonana, że nie wysłali tego w terminie który podali, a być może nie wysłali wcale. Cala "nagroda" warta jest parę dolarów, więc nie ma co płakać. Tak, czy inaczej mam grzecznie czekać do końca kwietnia - może zapomnę?

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Douglas ma nowy Box of Beauty z kremem Clinique All About Eyes, cieniami, tuszem i dwoma miniaturkami kremów. W cenie kremu - 165 zł. Też mi okazja, phi.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam: http://cudainiecuda.blogspot.com/2015/03/moj-typ-urody-zima.html

    OdpowiedzUsuń
  10. dobrze wiedzieć :) a tak w ogóle to jeśli cienie pod oczami są spowodowane cienką skórą to najlepszą metodą jest jej zagęszczenie np. retinolem .

    OdpowiedzUsuń
  11. Anulka czy mogłabyś podać jeszcze raz link do sprawdzonego sprzedawcy na ebayu .

    OdpowiedzUsuń

Moje cuda i niecuda © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka