Menu

Nowości kosmetyczne
słodkie kosmetyki azjatyckie

Dziś nowości kosmetyczne* dla dużych dziewczynek. Słodkie, kolorowe opakowania, kuszą swoją niewinnością i zachęcają do wypróbowania.
*Zestawienie/zdjęcia na podstawie strony http://www.tgiwholesale.com.

TonyMoly Magic Food Strawberry Mushroom Sugar Scrub:


To trzy kosmetyki w słodkich opakowaniach - scrub, pore pack i sleeping pack.
 
Laneige Playnomore BB Cushion SPF50 PA: 
 
Co daje połączenie kremu BB ze słodkimi torebkami? Playnomore na opakowaniu bebika. Przyznaję, jestem zauroczona tym pudełeczkiem.
 

A'pieu Air Fit A'pieu Cushion Blusher 10g, Doraemon Edition:


Róż do policzków w poduszce. IOPE mnie zachwycił, ciekawe czy ten mu dorówna? Chyba kupię.

A'pieu Air Fit A'pieu Cushion Special Set, Doraemon Edition:


Podkład w poduszce który już dwa razy gościł na moim blogu. Dziś w nowej wizualnie odsłonie.

Pouch & Sticker [ Verite ] UV Multi Cushion LX Limited Edition:
Podkład w poduszce do twarzy.

61 komentarzy :

  1. Pretty Box ma nowy box Organique w cenie 70 zł i ma byc 6 pełnowymiarowych kosmetykow :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Box niestety nie zapowiada się ciekawie, moim zdaniem, z podpowiedzi jest już znana prawie cała zawartość i ja jednak wolę wybrać za tą kwotę fajniejsze rzeczy.

      Usuń
    2. Dokladnie tak. Jak sie pojawil i zobaczyłam to sie nakrecilam, ale po dochodzeniu co w nim bedzie juz tak mi sie nie podoba

      Usuń
    3. Ja na razie nie kupuję. Zaczekam aż przyjdą do ludzi pierwsze pudełka. Jakoś jestem ostrożna przy zakupie nowości...

      Usuń
    4. Ja po tej historii z Bradem już raczej też, poza tym w tym Pretty na razie nic mnie nie kusi.

      Usuń
  2. Urocze te opakowania :) Takie dziewczeco / kobiece :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Grzybki są przecudne! I jeszcze poducha z Alicją - uwielbiam Alicję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiam się nad zakupem poduchy Laneige i różu A'pieu.

      Usuń
    2. Ze wszystkich poduszek (jak wiecie miałam ich sporo) najbardziej polubiłam Laneige Pore control. Najlepiej mi się trzyma, dobrze matuje strefę T, bardzo dobrze kryje, daje taki delikatny, satynowy połysk. Pasuje mi nawet bardziej niż IOPE cover.

      Usuń
    3. Tej Alicji niestety już nigdzie nie ma :(

      Usuń
    4. Paulino, mogłabyś zapytać w sklepie gdzie mieli (np. testerkorea) lub gdzie został #23 (w2beauty). Biorąc jednak pod uwagę Twój umiarkowany zachwyt poduchami i międzynarodowe kontakty zakupowe:) z pewnością odbijesz sobie na kolekcjach świątecznych.

      Usuń
    5. Haha, Renato, no to mnie podsumowałaś ;) Masz oczywiście rację, jedna paczka z USA już idzie ;) Z poduszkami mam taki problem, że moda na koreański glow zupełnie się u mnie nie sprawdza, bo potrzebuję porządnego matu. Może wypróbuję tą Laneige, którą chwali Małgosia.

      Usuń
  4. Jejciu bardzo chciałabym wypróbować azjatyckie kosmetyki, których niestety w moich sklepach nie dostanę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Możesz kupić w sklepach internetowych, tu jest lista: http://cudainiecuda.blogspot.com/p/memebox-odcia-nas-od-zrodeka-kosmetykow.html

      Usuń
  5. Grr... moje szampony zostały zatrzymane przez urząd celny. Pewnie to wina wagi paczki. Cieszyłam się nawet, że tak szybko jadą, a tu proszę. Nie rozpaczam, bo po pierwsze podzieliłam zamówienia i jego wartość nie jest specjalnie duża i po drugie truskawka zwraca koszty celne, ale zawsze trzeba zebrać i wysłać dokumenty. No, trudno.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje też wysłali na ceny do Przemyśla :( Zobaczymy, może zwolnią.

      Usuń
    2. No u mnie niestety nie zwolnili. Mam już status "Zatrzymano w cle"". Czekam wiec na laurkę od UC :( Rozmiar paczki jednak robi swoje. Dobrze, że truskawka zwraca opłaty.
      Oooooo matko jak ja dawno nie bawiłam się w te maile i papierki. No cóż, czas odświeżyć stare szlaki :D

      Usuń
    3. Ano, już się uczepili. Ostatni raz sprawdzali mi paczkę, kiedy jeszcze nie było mowy o mailach. Przeżyjemy to jakoś - na szczęście to nie DHL. Jedna paczka (z odżywkami) już doszła - padło na drugą, cięższą.

      Usuń
    4. Masz ci los, to rzeczywiście dobrze, że truskawka przynajmniej zwraca kasę.

      Usuń
    5. Właśnie dostałam polecony z UC i już wysłałam dokumenty. łączną kwotę zamówienia miałam ok 91 zł (21,8€). Mam nadzieję, że w końcu przesyłkę zwolnią, bo kwota nie przekracza magicznych 22€ - zobaczymy. Dobrze, że można przesłać dokumenty mailem, bo zajęło mi to chwilę.

      Usuń
    6. Do mnie jeszcze polecony nie dotarł, zapewne będzie w skrzynce w poniedziałek.
      Pochwalę się za to, że po raz pierwszy zrobiłam zakupy na angielskim Amazon. Kupiłam buty :D. Zamówienie kliknęłam 22 września o 10 w nocy, dzisiaj odebrałam je z poczty.
      Mąż nie wie czy ma się cieszyć czy płakać :D:D:D

      Usuń
    7. Płakać, Małgosiu, płakać - z czego on się może, biedak, cieszyć? :P
      A Tobie gratuluję zdobywania coraz to nowych rynków zakupowych :D

      Usuń
    8. Ja myślę, że rozwój i szczęście żony są dla męża powodem do dumy i radości. W związku z tym, nawet jeśli widziałaś w jego oczach łzy, to były to łzy szczęścia niewątpliwie. I tego trzymaj się składając dalsze zamówienia. A buty okazały się trafione?

      Usuń
    9. Tak Renatko :d dokładnie tak będę zachowanie mego lubego interpretować!
      A buty trafione. Nie ryzykowałam zbytnio, bo były to moje ulubione Clarksy. W naszych sklepach nigdzie nie mogłam znaleźć mojego rozmiaru (zeszłoroczna kolekcja). Trafił się na Amazon, więc...

      Usuń
    10. UC zwolnił mi przesyłkę, ale jak domyślam się, o ewentualnych opłatach dowiem się przy odbiorze.

      Usuń
    11. U mnie z kolei poczta się ociąga i czekam na listy krajowe ponad tydzień...Poza tym nie mam dobrego humoru, od zeszłego tygodnia męczy mnie jakiś wirus i nie mam na nic siły.

      Usuń
    12. Życzę zdrowia, Aniu, jesienne paskudztwa, niestety, potrafią zepsuć humor :/

      Mi humor zepsuł dziś listonosz, który zadzwonił domofonem, żeby mi powiedzieć, że nie przyniósł moich 2 przesyłek z USA, bo 'za duże były'. Co prawda, zaproponował, że jutro przyniesie, ale już wolałam, żeby awizował to jest szansa, że mąż mi wieczorem odbierze.

      Usuń
    13. Dzięki :)
      To widzę, że też masz przygody. Mój pewnie przyniesie hurtem wszystkie awiza.

      Usuń
    14. Moją jedną paczkę też zwolnili. Nie wysyłałam im żadnych dokumentów, bo nic do mnie nie przyszło. Pojawił się komunikat, że jest zwolniona. Druga paczka z szamponami też została wysłana do UC. Uwzięli się na te szampony czy co?

      Usuń
  6. No dobra Dziewczyny, namówiłyście mnie na zakupy na Koreanstyle. Nie mogłam się oprzeć tonerowi i BB z kawiorem BRTC. Jak UC mnie dziabnie będzie na Was;) Skąd się wzięła ta głupia kwota 22$?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sposób naliczania cła i vat regulują oczywiśie odpowiednie przepisy:
      Na podstawie art. 51 ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (Dz. U. Dz.U.Nr 54, poz.535 -z 2004 r.; z późniejszymi zmianami.) zwalnia się od podatku import towarów umieszczonych w przesyłkach wysyłanych z terytorium państwa trzeciego bezpośrednio do odbiorcy przebywającego na terytorium kraju, pod warunkiem, że łączna wartość towarów w przesyłce nie przekracza kwoty wyrażonej w złotych odpowiadającej równowartości 22 EUR. Zwolnienia od podatku, o którym mowa wyżej nie stosuje się do: napojów alkoholowych; tytoniu i wyrobów tytoniowych; perfum i wód toaletowych. Zwolnienia od podatku, o którym mowa wyżej, nie stosuje się do towarów importowanych w drodze zamówienia wysyłkowego (w tym również za pośrednictwem internetu).

      W praktyce VATu nie doliczają również do zamówień internetowych, choć mogą to zrobić. Nikomu nie chce się jednak rozpoczynać procedury i wypełniać dokumentów za 20 zł pobranego podatku.
      Oczywiście nie wiadomo, dlaczego 22€, a nie np 15, czy 25. Słyszałam z resztą, że na wniosek Komisji Europejskiej kwota ta ma zostać zmieniona. Dodam, że obowiązuje ona w całej Unii.

      Usuń
  7. Niestety początek jesieni bywa niedobry i dla zdrowia, i humoru. U mnie w domu od początku września ciągle ktoś jest chory i mam nadzieję, że wychorują się i już będzie spokój do wiosny.
    Przyszły dziś za to 2 przesyłki z truskawki. Za tę, która trafiła na cło zapłaciłam 3,69zł (za przedstawienie jaj do kontroli i za nadesłanie mi informacji o tej kontroli). Dziwne to trochę, bo skoro nie trzeba było jej było clić, to chyba nie powinni pobierać opłaty, ale kłócić się nie będę, ani oczekiwać zwrotu ze strawberrynet. Druga, jadąca z Fiji dotarła już bez przeszkód.

    Paulino, co tam ciekawego znów zamówiłaś? Podejrzewam kolrówkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze podejrzewasz ;) Zamówiłam zestaw szminek Kat von D, zestaw mini różów i szminek Melted z Too Faced i rozświetlacz Anastacia Beverly Hills. Oprócz tego dostałam w prezencie od koleżanki matową szminkę w płynie KVD, kredkę do ust Bite, bazę pod cienie Clinique i jakiś tusz :)

      Zamawiam ostatnio zdecydowanie mało pielęgnacji, bo muszę przebrnąć przez to co już mam. Oczywiście, kolorówki też mam już tyle, że powinnam zmieniać makeup 4 razy dziennie, ale tu ciągle mi coś wlezie w oczy, bo wszystko takie śliczne :P Szczególnie wszystkie ich świąteczne zestawy!

      Acha, zamówiłam jeszcze perfumy indie z Sixteen92 i teraz mogę pachnieć całą jesień i zimę piernikiem, dynią i przyprawami. Brakuje mi u nas takich zapachów!

      Usuń
  8. "za przedstawienie jaj do kontroli" jedna z bardziej udanych literówek:)

    OdpowiedzUsuń
  9. No to doliczyli mi vat. Razem z opłata za obsługę zapłaciłam 72zł. Truskawa wpisała z boku na paczce wartość 282 zł. z tego obliczyli vat. Już wysłałam do nich formularz zwrotu podatku. zobaczymy jak to teraz działa. Druga paczka z szamponami chyba została zwolniona z opłat. Przekonam się jutro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już mam zwrot na paypalu - szok. TRUSKAWKA JEST PO PROSTU NIE DO POBICIA!!!
      A co do paczek ze Stylekorean, to ja bym się nie przejmowała. Przychodziło do mnie sporo paczek z tonerem, kremem kawiorowym itd. i nigdy, nigdy się nawet nimi nie zainteresowali. Truskawkowe paczki znają i je wyłapują. Paczki ze Stylekorean lecą w mało atrakcyjnym brązowym kartoniku. Na ok nic ciekawego :)

      Usuń
    2. Wow, pełen profesjonalizm. Super!

      Usuń
    3. Tak, pełen profesjonalizm. Nie wiem jak oni to organizują, jak to ogarniają. W każdym razie jeszcze mnie oczywiście przeprosili, że miałam problemy z przesyłką. Odpowiedzi na maile przychodzą po kilkudziesięciu minutach. Odpowiedzi na dodatek są sensowne :D wiedzą jak dopieścić klienta, jak zadbać o to żeby do nich wrócił. Jeden z szamponów mi się trochę wylał i zapaćkał przesyłkę. Napisałam im o tym. Natychmiast zaproponowali mi zwrot 50% jego wartości. No cóż... wkrótce zapewne zrobię zamówienie nr 253 :D I o to im chodzi.

      Usuń
    4. Truskawka jest pod tym względem bezkonkurencyjna. Nie trzeba obawiać się składania dużych zamówień i jedyną niedogodnością, w przypadku kontroli celnej jest opóźnienie. Twój UC nawet nie zażądał dokumentów. Domyślam się, że truskawka nie zwraca jednak kosztów odprawy, których nie ma na dokumencie celnym? Jest to parę złotych (w końcu to nie DHL) i można oczywiście machnąć ręką.
      Tak to opisałaś, że prawie żałuję, że nie zapłaciłam VATu i nie rozlał mi się szampon:)

      Usuń
    5. Zwracają też koszt odprawy. Samego vatu miałam chyba 60 zł, do tego coś około 12 zł kosztów. W formularzu podałam tyle ile zapłaciłam na poczcie. Do tego zrobiłam zdjęcie tej małej karteczki (przyklejanej na karton) na której wszystko było zsumowane - i vat i koszty dodatkowe. Zawsze zwracali mi wszystko w całości, nigdy nie ponosiłam żadnych dodatkowych kosztów.
      Dokumenty celne były dołączone do paczki. Kwotę wyjściową wzięli z pudełka a że od dawna mają mnie w bazie (pesel, adres) to tyko kliknęli. Nawet mi mój NIP wpisali a od dawna jako osoby fizyczne już się nim nie posługujemy :D, wystarczy sam pesel. Maja wszystko! I dobrze, mniej zamieszania z papierami.

      Usuń
  10. Wow, truskawka się popisała - cieszę się, że wszystko wyszło Wam tak sprawnie mimo zawirowań z UC.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja właśnie czekam na swoje pierwsze zamówienie z truskawki :) Wartość nie przekracza 100 zł, więc myślę, że UC mi tym razem daruje formalności ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Opakowania są obłędne, u nas takich praktycznie nie ma :) Podoba mi się tutaj, obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziewczyny, mam do Was pytanie. Czy któraś z Was kupowała krem Neogen Camel Milk White Volume Cream? To ten: http://en.koreadepart.com/item/1388126526/neogen-code9-camel-milk-white-volume
    Kupiłam go w meme, teraz otworzyłam i mam zagwozdkę. Krem dziwnie pachnie a raczej śmierdzi, ma taki dziwny, kwaśny, duszący "zapaszek". Nie wiem, czy ten krem po prostu tak ma, czy też jest zepsuty. Datę przydatności ma dobrą, bo do końca 2017 r. Konsystencja też nie budzi moich żadnych zastrzeżeń. Tylko ten zapach... No zastanawiam się, czy wszystko z nim ok. Nie jestem jakoś bardzo wrażliwa na zapachy, zazwyczaj nic mi nie przeszkadza. Używałam wielu naturalnych jak i mlecznych kosmetyków i te choć bywały specyficzne, nie budziły moich żadnych podejrzeń. Teraz mam dylemat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam ten krem i sprawdziłam: jest dokładnie tak jak napisałaś. Dziwny zapach, jakby mieszanina czegoś ładnego i kwaśno-metalicznego. Konsystencję ma dobra i dobrze się wchłania. Od początku taki był.

      Usuń
    2. Dzięki Renatko!!! Teraz już wiem, że mój się nie zepsuł, tylko, że taka jego "uroda". Kurcze, nie wiem czy zniosę ten zapach, ale przynajmniej wiem, że mogę jeszcze powalczyć i że nie robię sobie nim krzywdy.
      Dzięki!

      Usuń
    3. Krem już wyciągnęłam na dobre. Nie tylko obwąchałam, ale i wsadziłam paluch, więc postanowiłam zużyć. Zapach irytujący, ale konsystencja mi odpowiada. Zaczęłam od szyi i dekoltu, żeby nie narażać się na zbyt intensywne doznania węchowe - jakoś poszło i na dodatek wchłonął się super, zostawiając skórę gładziutką i delikatną. Wygląda więc na to, że zużyję bez bólu i nie tylko na łokcie i kolana.

      Usuń
  14. Nowy lookfantastic: http://lovesandloathesuk.com/2015/10/05/lookfantastic-beauty-box-october-2015-edition/
    Jeszcze nie zdecydowałam, czy na pewno zamówię, ale raczej tak :) Jest fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zamówiłam w zeszłym miesiącu subskrypcję, więc czekam na ten box. Jestem zadowolona z zawartości.

      Usuń
    2. Bardzo fajna zawartość, ale chyba się nie skuszę. Nałożyłam sobie szlaban na zakupy, po tym jak ostatnio poszłam po bułki i kupiłam między innymi depilator laserowy... Napiszę o nim więcej, gdy przetestuję.

      Usuń
  15. Zapraszam: http://cudainiecuda.blogspot.com/2015/10/goji-berry-volumizing-shampoo-oright.html

    OdpowiedzUsuń
  16. Powiem szczerze, że bardzo zainteresowałaś mnie tymi kosmetykami, szczególnie te pierwsze opakowania bardzo mi się podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super sprawa, będę musiał znaleźć gdzieś te produkty bo chciałem zrobić jakiś prezent mojej dziewczynie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Myślę, że naprawdę dobry kosmetyk wcale nie potrzebuje takiego kolorowego "wabika" w postaci opakowania. Produkt obroni się sam. Ale koreańskie marki jak najbardziej polecam. To klasa sama w sobie, szczególnie marki premium jak te dostępne na https://4seasonsbeauty.pl/ . Świetnie, że takie kosmetyki możemy wygodnie zamawiać przez internet z polskiego sklepu . Czas oczekiwania krótszy i pewność co do jakości produktu (każdy testują zanim pojawi się w ofercie).

    OdpowiedzUsuń

Moje cuda i niecuda © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka