Menu

I etap pielęgnacji skóry - Oczyszczanie twarzy azjatyckimi kosmetykami

Na wstępie przypominam o trwającym Konkursie - KLIK

Oczyszczanie twarzy to pierwszy, moim zdaniem najważniejszy, etap w pielęgnacji skóry twarzy. Przez długi czas przeze mnie znienawidzony... Dlaczego? Używałam mleczek i płynów micelarnych, które wymagały zużycia z 6 wacików dziennie, mycie było dość czasochłonne a skóra wysuszona przez pocieranie. Największy problem miałam ze zmywaniem tuszu do rzęs, po zmyciu nadal miałam czarne podkówki pod oczami a cienką skórę mocno czerwoną i wysuszoną... Przyznam, że często miałam tak dość tej procedury, że myłam po prostu twarz i oczy mydłem Protex... Tak, wiem, to niedopuszczalne, ale nie widziałam innej alternatywy:)
Źródło http://www.naturalnewsabc.com/facial-cleansing/
Pamiętam, że przełomem było odkrycie przeze mnie olejków do oczyszczania twarzy. Znalazłam je na jednym z blogów o tematyce azjatyckiej i postanowiłam poszukać odpowiednika na naszym rynku. Udało się! Odkryłam Olejek myjący z Biochemii Urody, który gości w moim domu do dziś. 
Olejki są genialne, mają jednak wady. Genialne, ponieważ świetnie radzą sobie z każdym makijażem, także wodoodpornym i kremami BB. Proste w użyciu, nakładamy na mokrą lub suchą twarz, myjemy kolistymi ruchami i zmywamy... ale... niestety dają efekt mgły. W przypadku, gdy nie uda nam się do końca zmyć z oczu, przez pewien czas mamy przed oczami mgłę. Dodatkowo rekomendowany jest drugi etap po myciu olejkami - zmycie twarzy pianką, tak aby zmyć dokładnie pozostałości po olejku.

Rynek azjatycki oferuje szeroką gamę produktów do mycia twarzy, które mają różną konsystencję, właściwości i sposób działania. Dziś chciałabym przedstawić wam cztery wyjątkowe produkty, które pokazują dokładnie tą różnorodność.
4 różne formy kosmetyków: Żel, gęsty peeling, wodny, pianka
1. MAX Clinic Caviar Masage Oil Foam Cleanser  
Preparat do mycia twarzy, który zawiera olej kawiorowy. Zmywa zanieczyszczenia i makijaż. 
Skład znajdziecie tutaj: MAX Clinic Foam.

Cudo! Nie ukrywam, że to najlepszy produkt do mycia twarzy, z jakim się zetknęłam. Ma żelową, przezroczystą, płynną formę. Nakładam go na lekko zwilżoną twarz i myję buzię kolistymi ruchami. Następnie zmywam. Jest bardzo wydajny, ma śliczny, lekki, energetyzujący zapach kawioru. 

2. Jaminkyung Gokmul Care Creamy Cleansing Masque
Zawiera wyciąg z ryżu. Wnika głęboko w skórę, wypełniając ją odżywczymi substancjami. Pozostawia twarz rozjaśnioną i świetlistą. Zapewnia intensywne nawilżenie. To produkt, który oczyszcza twarz, odblokowuje pory, usuwa wągry i zaskórniki. Jest jednocześnie produktem do mycia twarzy, peelingiem i maską. Więcej w tym poście: Gokmul.

To jeden z moich ulubionych produktów do mycia twarzy. Ma formę peelingu do ciała, dość gęstą. Świetnie sprawdza się zarówno jako środek do zmywania makijażu (też oczu), jako peeling (genialnie oczyszcza) i maska (odświeża skórę). Pozostawia twarz głęboko oczyszczoną, zmniejsza tendencję do powstawania niedoskonałości. Załączona szpatułka gwarantuje higienę podczas użycia.

3. Caolion Pore Mool Pool Deep Cleansing 
Delikatny płyn do mycia twarzy, bez zawartości olejków. Zmywa nawet wodoodporny makijaż. 

Świetnie zmywa makijaż. Ma wodnistą, bardzo lekką postać. Należy nałożyć na suchą twarz suchymi rękami i masować kolistymi ruchami. Następnie zmyć wodą. 

4. Evas Rosemine Floral Remedy Foam Cleanser
Pianka do mycia twarzy, zawierająca mikropęcherzyki i 8 różnych wód kwiatowych, z prawdziwymi płatkami róży bułgarskiej. Oczyszcza zaskórniki, nawilża i koi skórę

To produkt, który koi zmysły różanym zapachem. Ma postać pianki, dobrze zmywa wszelkie niedoskonałości. 

Kosmetyki azjatyckie do mycia twarzy pokazały mi, że ta procedura może być nie tylko szybka, skuteczna, ale też przyjemna :). Dziś jest to jeden z najprzyjemniejszych etapów pielęgnacji skóry.

7 komentarzy :

  1. A które to mydełko, bo już przestałam ogarniać ilość kosmetyków Meme ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olejek kawiorowy wykończyłam w zeszłym tygodniu i chyba był to mój najlepszy produkt do demakijażu do tej pory. Gokmul używam od czasu do czasu, najczęściej jako maseczki albo do umycia twarzy rano, bo wydaje mi się, że makijażu do końca nie ściąga. Zaczęłam właśnie Caolin i też jest przyjemny i skuteczny. Udało mi się nawet zmyć nim wczoraj oczy bez większych problemów, ale dziś mam już popękane kąciki, więc niestety w tej formie raczej odpada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz bardzo wrażliwe oczy, u mnie jakoś dają radę ;)

      Usuń
  3. Również posiadam tą piankę z scent boxu różanego i nie mogę się doczekać aż ją spróbuję ;) Póki co używam pianki z luckybox 5 i jest świetna. Troszkę żałuję, że nie udało mi się dostać tego olejku kawiorowego bo brzmi świetnie ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawiorowy jest genialny i gdyby nie był tak drogi, kupiłabym cały zapas :)

      Usuń
  4. Moje przeżyły ;) tylko zaczęła mi się straszenie wysuszać skóra pod oczami.

    OdpowiedzUsuń

Moje cuda i niecuda © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka