Menu

C20 Original Pure Vitamin C20 Serum -
serum z witaminą C

Moja pierwsza, prawdziwa przygoda z witaminą C rozpoczęła się od serum Auriga Flavo C 8%. Byłam tak bardzo zadowolona z działania, że postanowiłam poeksperymentować z podobnymi produktami. 






Na C20 czaiłam się od dawna. Według Wishtrend to jeden najlepiej sprzedających się produktów w latach 2012-2014. Zawiera 20% witaminy C w postaci kwasu L-askorbinowego i posiada właściwości:

  • rozjaśniające
  • zmniejszające widoczność blizn
  • likwidujące wągry i zaskórniki
  • rozświetlające
  • przeciwzmarszczkowe
  • nawilżające i wygładzające


Mam szarą, jasną cerę a witamina C nadaje jej blasku, nawilża i rozświetla. Dzięki długiemu stosowaniu udało mi się pozbyć większości przebarwień słonecznych, których nabawiłam się lata temu. 

Serum znajduje się w ciemnej buteleczce (która chroni witaminę C) z pipetką. Ma żółtawy kolor i dość rzadką konsystencję. Łatwo rozprowadza się na skórze i szybko wchłania. Bardzo dobrze współpracuje z innymi kremami (stosuję na noc). Niestety barwi pościel na żółto...

Czy działa? Tak! Działaniem i wyglądem przypomina mi wspomniane wyżej serum Auriga Flavo C 8%. Rano moja twarz jest rozświetlona i ma zdrowy koloryt. Należy wspomnieć, że kwas L-askorbinowy jest najbardziej skuteczną i aktywną biologicznie formą witaminy C, dlatego też staram się kupować produkty właśnie z tą formą witaminy. Miałam już wiele kosmetyków niby z witaminą C, które nie działały w ogóle...

Jak używać? Należy nałożyć 2, 3 krople na twarz. Polecam stosowanie kremu nawilżającego na serum. 

Używałyście? Co sądzicie o tej witamince?

28 komentarzy :

  1. Właśnie kończę buteleczkę tego serum. Zgadzam się, że ładnie rozświetla i nadaje cerze zdrowy kolor. Jednak z moimi przebarwieniami po wypryskach nie poradziło sobie w 100%. Rozjaśniło je, ale nadal są widoczne. Drobne niespodzianki też się pojawiają. Super się wchłania i napina. Wygładza zmarszczki. Wcześniej używałam serum PISTEO z próbkowego i uważam, że z przebarwieniami radziło sobie lepiej. Jednak kiepsko się wchłaniało i skóra była lepka. Myślę, że jak trafi się dobra okazja cenowa to kupię ponownie C20 :) Agamede 1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że przypomniałaś mi o Pisteo. Jeszcze nie próbowałam a mam parę sztuk :)

      Usuń
  2. Renatko odpowiem Ci tutaj, bo tam już zamknięte. Pasty jeszcze nie otwierałam, jest następna w kolejce. Jak poużywam dam znać. A co do peelingu to z takich rolujących używałam słynnego ślimakowego Swanicoco (genialny, kocham go!!!) i tu nic takiego się nie działo oraz takiego:
    http://www.ebay.pl/itm/Meishoku-Delclear-Bright-and-Peel-Facial-Peeling-Gel-Mix-Fruit-180ml-Japan-/141701479107?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item20fe10fac3
    I w tym drugim przypadku też się nic takiego nie dziej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kocham Swanicoco :) Ba, nawet mój mąż go używa bez marudzenia :D Właśnie kończę opakowanie i mi trochę żal. Jednak jakieś dwa mam jeszcze w kolejce więc na razie nie kupuję nowego.

      Usuń
    2. W ktorym pudełku był Swanicoco, bo nie moge go jakos skojarzyc? :P

      Usuń
    3. Też uwielbiam Swanicoco - w Memebox from Nature http://cudainiecuda.blogspot.com/2014/05/swanicoco-cell-emotion-snail-gommage.html?m=1

      Usuń
  3. Używałam wczoraj tego peelingu Grinif i muszę przyznać że podoba mi się efekt. Wydaje mi się że jest dość silny. Szybko się wchłonął więc szybko zmywałam. Ale generalnie zmył się bez żadnych problemów. W zbiorach mam też Cure (http://www.ebay.com/itm/TOYO-life-Japan-Cure-Natural-Aqua-Gel-Peeling-Skin-care-250mL-FREE-SHIPPING-/151738206369?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item23544d48a1) ale czeka w kolejce. jejku mam tyle rzeczy jeszcze do wypróbowania...

    Agata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może mój jest jakiś lewy. Próbowałam na twarzy i na przedramieniu i zawsze to samo. Jakby środek zagęszczający zamieniał się w klej. Przecież używanie peelingu nie może być aż takie trudne, żebym nie poradziła sobie. Zwłaszcza, że peelingów typu gommage miałam kilka, dosyć je lubiłam i nie miałam problemów z używaniem. No trudno. Ach żałuję, że nie wzięłam tego boxa gdzie był Swanicoco -brałam tyle, a tego nie, no pech. Może kupię któryś z proponowanych przez Was, choć najpierw obejrzę zbiory peelingowe, ale wydaje mi się, że nie są imponujące.

      Jeśli chodzi o wit. C to mam mieszane uczucia. Zwykle preparaty zostawiają lepiącą warstwę i bardzo tego nie lubię. Poza tym wymagają szybkiego zużywania, bo jak wiadomo zawsze są nietrwałe. No i nie widzę jakiś spektakularnych efektów u siebie. Wierzę jednak, że dla niektórych jest to wymarzony kosmetyk i nie bez powodu witamina C zrobiła taką karierę.

      Usuń
  4. Od dawna mam ochotę na to serum. Wishtrend to jest chyba jedyny sklep, w którym nie robiłam zakupów.
    Ale na razie mam VC Effector z It's Skin (uwilebiam, to już trzecie opakowanie) oraz Pisteo (też lubię). Wierzę w witaminę C (także doustnie). VC Effector w połączeniu z Even Better Clinique zdecydowanie rozjaśnił mi jedno przebarwienie na twarzy. Po odstawieniu Clinique - wróciło. Trudno więc powiedzieć, co tak naprawdę zadziałało. I jak widać efekt nie jest trwały.

    OdpowiedzUsuń
  5. Serum nie powinno być ani żółte a tym bardziej nie pomarańczowe! Wygląda na to, że kwas askorbinowy w Twoim C20 uległ oksydacji, poczytaj proszę: http://www.reddit.com/r/AsianBeauty/comments/21urip/how_to_tell_if_ost_vit_c20_serum_has_oxidized/
    Pozdrawiam, bardzo lubię czytać twoje posty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za ostrzeżenie! Zaktualizuję przy okazji posta. Co ciekawe kolor był taki już od początku i produkt faktycznie działał prawidłowo na skórę. Nie będę jednak ryzykować i wyrzucę pozostałość.

      Usuń
    2. Nie jestem przekonana, czy reddit jest wiarygodnym źródłem... Nie mogę znaleźć, a widziałam gdzieś, wyniki badań nad rozkładem wit. C w produktach i ich efektywnością. Jest oczywiste, że proces rozkładu rozpoczyna się zaraz po wyprodukowaniu specyfiku i przyspiesza po otwarciu buteleczki z każdą dostarczoną porcją powietrza i kwantem światła. Pytanie jednak jak długo produkt pozostaje skuteczny i bezpieczny.
      Skinceuticals przy swoim serum piszą:
      It is normal for vitamin C products to darken after opening due to air and light exposure. Any change in color does not affect the product's efficacy.
      Jasnożółty kolor to wynik rozkładu naprawdę niewielkiej ilości witaminy C.
      Z drugiej strony, czy to co powstaje w wyniku rozkładu jest szkodliwe jak twierdza niektóre bloggerki?
      Kwas dehydroaskorbinowy: Dehydroascorbic Acid (DHAA) okazuje się mieć działanie na skórę podobne do samej witaminy C, a pod pewnymi względami nawet lepsze. Badania trwają, np.:
      http://www.researchgate.net/publication/225274699_Topical_Dehydroascorbic_Acid_%28Oxidized_Vitamin_C%29_Permeates_Stratum_Corneum_More_Rapidly_Than_Ascorbic_Acid
      Nie byłabym więc taka pewna, że to serum jest już nieaktywne, czy wręcz szkodliwe.
      Myślę, że jeśli oprócz koloru mamy zastrzeżenia co do zapachu, albo kosmetyk był już otwarty ok. pół roku temu to raczej się nie nadaje, sam kolor jednak to nie wszystko.

      Usuń
    3. Dzięki Renatko, uspokoiłaś mnie :).

      Usuń
  6. Dzięki za linka. Muszę się dokształcić, żeby sobie krzywdy nie zrobić. Produkty z wit. C bardzo mi służą. Moje C20 też jest w tej chwili bardzo żółte. Niestety nie pamiętam jaki miało kolor jak zaczęłam używać. Zostało mi na dnie więc również wyrzucam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś miałam bardzo fajne serum z APIS z białymi winogronami i wit.C. Jednak nie mogłam go już później znaleźć. Dlatego zdecydowałam się na Flavo C Forte z 15% wit. C i niestety jak na razie mam o nim złe zdanie, gdyż mam wrażenie że podrażniał wszystkie moje zaczerwienienia i nawet drobne krostki były mocno widoczne. Obecnie moja skóra się trochę uspokoiła, krostki zniknęły więc wracam do serum i mam nadzieję że lepiej się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Shinybox szykuje jakiegoś boxa dziś wieczorem ze Skin79.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny!!!! http://shinybox.pl/skin79/?utm_source=fb_shiny&utm_medium=fb_shiny&utm_campaign=fb_shiny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Własnie chciałam podac link :) Zamawiacie?

      Usuń
    2. Ja raczej nie, aż tak mnie nie kusi a kosmetyków ciągle sterty...

      Usuń
  10. Zastanawiam się, kusi mnie, lecz nie wiem czy ten BB do cery tłustej nie wysuszy mi skóry.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skin79 pisze, ze do suchej cery tez sie nadaje.... nie wiem jak to sie sprawdzi

      Usuń
    2. Miałam kiedyś próbki i nieco wysuszał: http://cudainiecuda.blogspot.com/2013/05/skin79-recenzja-5-kremow-bb.html?m=1

      Usuń
    3. Wzięłabym od razu (mimo, że nieznoszę Shiny z całego serca ;P) gdyby był inny BB. Ten nie dość, że jest do cery tłustej to Skin79 pisało, że ma żółte tony ;/

      Usuń
    4. Otworzyłam próbkę tego kremu. Wydaje mi się, że do suchej skóry może być trochę za "tępy" i podkreślać bardziej przesuszone obszary. Kolor dobrze się dopasowuje i nie jest szary jak w wielu kremach BB. Jestem trochę opalona i trudno ocenić, ale do beżowej karnacji jest ok, do różowej może być za żółty. W każdym razie dla mnie lepszy niż wiele koreańskich szaraków. W tym zestawie kusi mnie jedynie płyn do demakijażu - wniosek nasuwa się więc sam.
      Przy okazji zauważyłam, że są przeceny na pudełka Inspiredby (kod ostatniaszansa)- może dla właścicielek suchej skóry lepsze będzie pudełko Charlize Mystery - teraz 20zł taniej. Zaczęłam kombinować, czy nie kupić pudełka Kazi Tusk za 145 zł z przesyłka, ale raczej odpuszczę.

      Usuń
    5. Mi właściwie pasuje taki BB do cery tłustej, ale mam zdecydowanie różowe tony karnacji. Jeszcze pianka by się przydała, ale to jedyne co mnie interesuje w tym zestawie.
      Charlize Mystey kupiłabym, gdybym już nie miała książki i gdybym solennie nie obiecała sobie nie kupować już nic więcej od Shiny i jego pochodnych ;)

      Usuń
  11. Zapraszam: http://cudainiecuda.blogspot.com/2015/07/kanebo-suisai-beauty-clear-powder.html

    OdpowiedzUsuń

Moje cuda i niecuda © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka