Żele i kremy modelujące to podstawa mojej codziennej pielęgnacji ciała. Oczekuję od nich lekkiego napięcia skóry, zmniejszenia cellulitu. Ideałem byłoby wyszczuplenie, lecz w tej materii nie spodziewam się po specyfikach cudów.
Najczęściej używam żelu Eveline, który jest dość tani i skuteczny. W lato jest to żel chłodzący a w zimę rozgrzewający. Produkt Dermahouse miał działać podobnie jak żele, których używałam wcześniej, czyli zmniejszać cellulit i napinać skórę.
- Tuba 200 ml
- Cena na ebay około 20$
- Żelowa konsystencja
- Łatwo rozprowadza się na skórze
- Zawiera między innymi: kofeinę, ekstrakt z kawy, papryki, mate, Vanillyl Butyl Ether.
Sposób użycia: Nałożyć na skórę i wmasować. Chwilę po nałożeniu pojawi się mocne pieczenie, które trwa około 5-10 minut.
Byłam przyzwyczajona do ciepła, jakie dają żele Eveline. Nie byłam jednak przygotowana na to, co zgotuje mi ten żel! Chwilkę po nałożeniu pojawia się niewiarygodne pieczenie i uczucie gorąca. Przez 5 minut odcina zupełnie możliwość racjonalnego myślenia a ja mam ochotę wskoczyć do wanny pełnej lodu. Później pieczenie ustaje, lecz powraca jeszcze czasem falami co jakiś czas, lecz w o wiele mniejszym stężeniu.
Skóra rano jest dość napięta, cellulit mniej widoczny i mam wrażenie, że lekko zmniejsza się obwód w pasie!
Jest jednak jedno ALE a mianowicie substancja Vanillyl Butyl Ether. Przeczytałam w sieci, iż może być uznawana za kancerogenną. Sprawdziłam jednak, że substancja ta występuje również w polskim żelu termoaktywnym Eveline, więc jest raczej powszechnie stosowana i gdyby była wyjątkowo szkodliwa, to zapewne zostałaby wycofana z użytku.
Podsumowując - żel niewiarygodnie piecze, lecz jest skuteczny w działaniu. Warto trochę pocierpieć dla urody, już zastanawiam się nad zakupem kolejnej tubki :)
Kurcze, nieźle... może kiedyś się odważę ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj na początku bardzo małą ilość i na chłodne ciało.
Usuńaaa to jest w diet boxie? teraz zauważyłam, jak szukałam jeszcze info o nim w necie hehehe, ja go chyba dostanę w ciągu tygodnia...
UsuńTak, dokładnie :)
Usuńno to będzie jazda.... na pewno go wypróbuję, aaa!!!! ;P
Usuńalbo poczekam do zimy, i wtedy wyjdę na mróz, będzie porządne znieczulenie ;)